Rolnik znalazł "bombę" w kombajnie. Cud, że nie doszło do eksplozji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
31-01-2019,9:20 Aktualizacja: 31-01-2019,9:26
A A A

Spory szok musiał przeżyć gospodarz, który podczas czyszczenia kombajnu po pracach polowych znalazł pocisk artyleryjski. Na miejsce przyjechali policjanci i saperzy.

Niewybuch o długości ok. 25 cm znajdował się w kombajnie do warzyw prawdopodobnie od jesieni ubiegłego roku bowiem wówczas rolnik z gminy Miączyn (pow. zamojski, woj. lubelskie) używał maszyny po raz ostatni.

niewybuchy, zagrożenie eksplozja, Co zrobić gdy znajdziemy niewybuch

Co zrobić, gdy znajdziemy niewybuch?

Chociaż od zakończenia II wojny światowej minęły niemal 73 lata, to na pozostałości działań wojennych możemy natknąć się także dziś. Mowa o niewybuchach, które są ujawniane najczęściej podczas prac polowych czy budowlanych. Tylko w 2017 roku...

Do wnętrza dostał się przypuszczalnie wraz z ziemią. Całe szczęście więc, że podczas przejazdu do gospodarstwa nie doszło do eksplozji. 49-letni gospodarz ów pocisk znalazł podczas czyszczenia kombajnu. Mimo zapewne sporego zaskoczenia, zachował zimną krew.

- O nietypowym znalezisku poinformował oficera dyżurnego zamojskiej komendy. Zatroszczył się również o to, aby nikt z osób postronnych nie podchodził do pocisku - relacjonuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Zadysponowani na miejsce funkcjonariusze z Miączyna zabezpieczyli teren wokół pochodzącego najpewniej z czasów II wojny światowej niewybuchu, a jego neutralizacją zajął się patrol saperski z jednostki wojskowej w Chełmie.

- Pamiętajmy, że odnalezione niewybuchy mogą być bardzo niebezpieczne. Dlatego nie wolno ich przenosić, dotykać, czy też rozbrajać. Miejsce odnalezienia należy zabezpieczyć i natychmiast powiadomić policję - przypomina asp. Krukowska-Bubiło.
 

Poleć
Udostępnij