Rolnik poniósł w pożarze ogromne straty. Ale i tak pięknie podziękował strażakom
Za „ofiarną akcję ratowania mienia i pomoc w przemieszczaniu ocalałych zwierząt” podziękował strażakom właściciel gospodarstwa, któremu ogromny pożar przyniósł dotkliwe straty.
Chodzi o opisywane przez nas (tutaj) zdarzenie zaistniałe w nocy z 27 na 28 marca w dużym gospodarstwie w miejscowości Parcewo (pow. bielski, woj. podlaskie). W pożarze chlewni zginęło około 1700 zwierząt, natomiast ponad 260 sztuk trzody udało się w porę wyprowadzić z objętego płomieniami budynku.
Pożar w gospodarstwie. Rolnik podziękował policjantom
W trwającej blisko 5 godz. akcji ratowniczo-gaśniczej udział brało 11 zastępów straży pożarnej. Właściciel gospodarstwa, mimo tragedii, jaka go spotkała i poniesionych dotkliwych strat, poczuł się w obowiązku, by podziękować pożarnikom.
„Bardzo dziękuję strażakom za zaangażowanie i ofiarną akcję ratowania mienia i pomoc w przemieszczaniu ocalałych zwierząt. Dziękuję również za skoordynowaną i szybką akcję gaśniczą i uratowanie przed ogniem sąsiednich dwóch budynków” – napisał w piśmie, w którym wymienił wszystkie obecne u niego feralnej nocy jednostki
„Jestem niezmiernie wdzięczny za wasze poświęcenie i pełną dyspozycyjność. Praca, służba i pomoc strażaków niesiona o każdej porze dnia i nocy zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie. Życzę, aby wasza służba dostarczała satysfakcji i cieszyła się społecznym uznaniem” – dodał gospodarz z Parcewa.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl