Rolnicy z Podlasia mają dość. Protestują i stawiają warunki
Skupu tuczników ze stref objętych ograniczeniami w związku z wirusem ASF, rządowej pomocy, by utrzymać produkcję trzody chlewnej w obszarach zagrożenia ASF, depopulacji dzików na wschód od Wisły - domagają się m.in. rolnicy, którzy we wtorek protestują przed urzędem wojewódzkim w Białymstoku.
Rolnicy z Polskiego Związku Zawodowego Rolników oraz OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych domagają się dymisji wojewódzkiego lekarza weterynarii w Białymstoku oraz powiatowych lekarzy weterynarii w Białymstoku i Hajnówce.
ASF. Zdrowe świnie mają być sprzedawane po cenach rynkowych
Gospodarze chcą wypłaty do 7 września odszkodowań za utylizację zwierząt, które zostały zabite w miejscach wykrycia ognisk ASF. Domagają się też uruchomienia od 1 września - po cenach rynkowych - skupu tuczników ze stref zagrożonych. Postulują również powstanie rządowego programu pomocowego, by utrzymać produkcję trzody chlewnej w obszarach zagrożonych ASF.
Protestujący opowiadają się również za nowym programem bioasekuracji i finansowej pomocy rządu w tym zakresie. W swoich postulatach domagają się też "zmian personalnych" w ministerstwie rolnictwa, chcą też m.in. delegalizacji do końca roku Polskiego Związku Łowieckiego.
Dotychczas w Polsce wykryto 18 ognisk wirusa ASF głównie w Podlaskiem, wirusa potwierdzono również w Lubelskiem i Mazowieckiem. Potwierdzono też 108 przypadków ASF u dzików u około 170 dzików (czasem jednym przypadkiem była określana np. grupa dzików).
W poniedziałek biuro prasowe resortu rolnictwa poinformowało, że ministerstwo przygotowuje specustawę, która ma wesprzeć producentów świń ze stref objętych ograniczeniami w związku z ASF.