Pomarańcze uciskały oś. Hiszpanie zapłacą wysoką karę
Pilscy inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli hiszpańską ciężarówkę, przewożącą w chłodni pomarańcze do jednego z dyskontów. Mocno podejrzany wydał im się wygląd opon kół na osi napędowej ciągnika.
Mundurowi postanowili zatem dokładnie zmierzyć naciski na drogę wszystkich osi pojazdu.

Mleko za ciężkie. Będzie kara za dewastację dróg
"Po otworzeniu ładowni okazało się, że ładunek został umieszczony w głębi naczepy i tym samym cała masa kumulowała się w okolicach osi napędowej kontrolowanego zestawu. Nacisk osi napędowej pojazdu wyniósł aż 14,1 tony i przekroczył dopuszczalne na obwodnicy Piły 11,5 tony. Norma została przekroczona o ponad dwadzieścia procent" - podaje Wielkopolski Inspektorat Transportu Drogowego.
Hiszpański przewoźnik w związku z tym naruszeniem prawa zapłacił kaucję na poczet przyszłej kary administracyjnej, która może wynieść 15 tysięcy złotych. Natomiast kierowcy na miejscu musieli tak rozmieścić towar w ładowni, by doprowadzić pojazd do normatywności.
"Masa całkowita nie była przekroczona, jednak niewłaściwe rozmieszczenie ładunku na naczepie spowodowało zwiększony nacisk osi na drogę. Takie działania przyczyniają się do niszczenia krajowych dróg i powstawania kolein, stanowią także utrudnienie podczas manewru hamowania i stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach. Norma przekroczona o ponad 2,5 tony oznaczała, że nacisk samej osi napędowej ciężarówki był większy niż wynosi masa większości samochodów osobowych poruszających się po polskich drogach" - obrazuje WITD.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl