Polska wystąpiła do Komisji Europejskiej o przedłużenie zakazu importu zbóż z Ukrainy
Interesy polskich rolników są dla nas priorytetem. Wystąpiliśmy do Komisji Europejskiej o przedłużenie zakazu importu zbóż z Ukrainy do Polski. Ma to chronić bezpieczeństwo naszego rynku żywności - przekazał w piątek PAP rzecznik rządu Piotr Müller.
"Interesy polskich rolników są dla nas priorytetem. Wystąpiliśmy do Komisji Europejskiej o przedłużenie zakazu importu zbóż z Ukrainy do Polski. Ma to chronić bezpieczeństwo naszego rynku żywności. Jeśli Komisja Europejska nie wydłuży obowiązującego zakazu wwozu zboża z Ukrainy, to Polska sama zamknie granicę na te towary - to jasna deklaracja premiera Mateusza Morawieckiego" - zaznaczył rzecznik rządu.
Wiceszef MSZ o wpisie ukraińskiego premiera krytykującego Polskę: niezbyt rozsądna wypowiedź
Nieprawdziwe stwierdzenie
"Podkreślamy, że zakaz importu nie oznacza braku możliwości tranzytu przez nasz kraj. Ukraińskie zboże nie będzie mogło jednak pozostać na terenie naszego kraju" - oświadczył Müller.
Zapewnił, że jeżeli Ukraina chce transportować zboże do krajów trzecich, to będzie miała taką możliwość.
"Stwierdzenie premiera Ukrainy o wpływie takiego zakazu na globalne bezpieczeństwo żywnościowe nie jest zatem prawdziwe. Tranzyt do innych krajów będzie nadal możliwy" - dodał rzecznik rządu.
Unijny zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji obowiązuje do 15 września. Dozwolony jest tranzyt zbóż przez terytoria tych krajów.
Premier kontra premier
W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że jeśli Komisja Europejska nie przedłuży zakazu wwozu zboża z Ukrainy do tych pięciu krajów, to Polska sama zamknie swą granicę na te towary.
Kraje przyfrontowe chcą, by lista zakazu wwozu produktów rolnych z Ukrainy była elastyczna
Do tej zapowiedzi odniósł się na Twitterze ukraiński premier Denys Szmyhal. "Rosja zerwała zbożową inicjatywę, niszcząc infrastrukturę naszych portów czarnomorskich i po raz kolejny wywołując globalny kryzys żywnościowy. W tym krytycznym okresie Polska zamierza kontynuować blokadę eksportu zboża ukraińskiego do UE. Jest to nieprzyjazny i populistyczny krok, który będzie miał poważny wpływ na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy. Apelujemy do naszych partnerów i komisji UE o zapewnienie niezakłóconego eksportu wszystkich ukraińskich produktów żywnościowych do UE. Jest to akt solidarności nie tylko z Ukrainą, ale i ze światem, który jest zależny od naszego zboża" - napisał Szmyhal.
Na czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach Morawiecki ocenił, że premier Ukrainy "nie do końca we właściwy sposób" odczytuje intencje polskiego rządu. "My na tranzyt się zgadzaliśmy i zgadzamy, i nie ma żadnego problemu z tranzytem. Polska nie tylko nie przyczyni się do destabilizacji na rynkach globalnych, ale wręcz my pomagamy w wywiezieniu za granicę ukraińskiego zboża" - powiedział szef rządu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś