Polscy rolnicy mogą spać spokojnie? Tak twierdzi szef resortu rolnictwa
Polscy rolnicy mogą spać spokojnie, niezależnie od decyzji Rady Europejskiej my i tak nie będziemy wpuszczać ukraińskiego zboża do Polski, bo to leży w naszym interesie - powiedział we wtorek na antenie TVP Info minister rolnictwa Robert Telus po nieformalnym spotkaniu ministrów rolnictwa państw Unii Europejskiej w hiszpańskiej Kordobie.
"Przekonywałem rozmówców, że zamknięcie rynku dla ukraińskiego zboża jest w interesie innych państw UE. Oni twierdzą, że musimy budować solidarność – to jest właśnie ten moment, kiedy zdajemy egzamin z tej solidarności" - powiedział minister. Szef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dodał, że w jego opinii rozmowy w Kordobie były owocne i odniósł wrażenie, że ministrowie innych państw UE rozumieją sytuację.
Minister Telus: postulujemy zakaz importu miodu i malin z Ukrainy do Polski
Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to nie szefowie resortów rolnictwa będą podejmować decyzje i że decyzja nie będzie merytoryczna, lecz polityczna, a podejmie ją Rada Europejska - zaznaczył Telus.
"Wszyscy zgodnie twierdzą, że Putin używa żywności jako elementu wojny, do zdestabilizowania rynków. Rozmawiałem z ministrem z Włoch, wiemy że jeżeli w Afryce zacznie brakować zboża, zacznie się jeszcze większa imigracja. To też jest element wojny, Włosi to bardzo dobrze rozumieją, apelowałem do ministrów by spojrzeli na zagadnienie szerzej i myśleli o przyszłości Europy" - powiedział minister rolnictwa.
Podkreślił, że polscy rolnicy mogą spać spokojnie. "Powtarzam, jeśli UE nie podejmie decyzji o przedłużeniu zakazu importu ukraińskiego zboża, to my podejmiemy i tak własną decyzję, by go nie wpuszczać, bo to leży w naszym interesie" - zapewnił minister Telus.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś