Podpalił stóg z balotów, bo lubi patrzeć na duży ogień
Rolnik stracił 80 balotów słomy, gdyż piroman urządził sobie widowisko na jego polu. Policji udało się odnaleźć podpalacza, który przynajmniej najbliższe miesiące spędzi za kratami.
Mł. asp. Karolina Górzna-Kustra z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie (woj. wielkopolskie) informuje, że 49-latek jest tamtejszym stróżom prawa dobrze znany od dobrych już kilku lat.
Ludzie i majątek w ogniu. Płomienie trawią gospodarstwa
- Przedmiotem jego przestępczej działalności jest podpalenie. Ostatnio mężczyzna skazany został w 2012 roku. W lipcu 2014 roku opuścił zakład karny i od tego czasu przebywał w różnych miejscach. Jak sam wyjaśnił tułał się po Polsce, aż kolejny raz trafił do Przybychowa - relacjonuje policjantka.
I oczywiście wrócił do ulubionego zajęcia. Podczas rozmowy z pokrzywdzonym rolnikiem mundurowi ustalili, że spalił się stóg z 80 balotami słomy o wartości 4 tysięcy złotych.
- Śledczy natychmiast przystąpili do typowania sprawcy. W ciągu kilku godzin ujawnili i zatrzymali podpalacza. 49-latek przebywał na przystanku autobusowym, niedaleko miejsca pożaru. Policjanci znaleźli przy nim zapalniczkę. W trakcie przesłuchania przyznał się do stawianego mu zarzutu. Twierdził, że dokonuje podpaleń tylko dlatego, że lubi oglądać duży ogień - wyjaśnia na koniec Górzna-Kustra.
Na wniosek czarnkowskich stróżów prawa i prokuratora, sąd tymczasowo aresztował piromana.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl