Płonęło zboże i maszyny. Poparzony gospodarz, kobieta podtruta dymem
W okolicach Międzychodu (woj. wielkopolskie) spłonęło zboże na powierzchni ok. 40 hektarów. A pod Nidzicą (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do groźnego pożaru w jednym z gospodarstw.
Szybko rozprzestrzeniające się płomienie objęły w gospodarstwie w miejscowości Krokowo dwa obiekty drewniane kryte eternitem - stodołę wraz ze składowanymi płodami rolnymi i wyposażeniem oraz przylegający do niej garaż.
Ogień strawił setki hektarów zbóż
Bezpośrednio zagrożona była także murowana obora oraz pobliski dom mieszkalny.
- Na miejscu pierwsi pojawili się strażacy z jednostki OSP w Krokowie, którzy natychmiast przystąpili do gaszenia rozwiniętego już pożaru. Następnie do gaszenia dołączyły dwa zastępy z JRG KP PSP w Nidzicy oraz kolejne jednostki OSP z Kozłowa, Sarnowa i Janowca Kościelnego - relacjonuje asp. sztab. Andrzej Osowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Nidzicy.
W wyniku pożaru spaliła się stodoła ze sprzętem rolniczym i wyposażeniem, garaż oraz ciągnik z przyczepą i sianem. Zwierzęta zostały wypuszczone z obory przez gospodarza przed przybyciem ratowników.
- Podczas pożaru poparzeń doznał właściciel gospodarstwa. Strażacy udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazali go zespołowi karetki pogotowia ratunkowego. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja - informuje asp. sztab. Osowski.
605 tuczników zginęło w pożarze chlewni
Spore straty ponieśli ostatnio także rolnicy z Wielkopolski. Dyżurny komendy PSP w Międzychodzie otrzymał zgłoszenie o pożarze w okolicy miejscowości Tuczępy.
Już w trakcie dojazdu do zdarzenia wiadomo było, że na miejscu potrzebne będą duże zasoby ratownicze (ostatecznie pracowało 10 zastępów straży pożarnej, dwa samoloty gaśnicze "Dromader", służby leśne i policja). Spaliło się ok. 40 ha pszenicy, ale na szczęście udało się uratować ok. 50 ha zboża.
W miejscowości Gorzupia rozwinął się ogromny pożar zboża na pniu, ścierniska oraz słomy. Płomienie zbliżały się niebezpiecznie do pobliskich zabudowań.
Zadaniem pierwszych zastępów, które dotarły na miejsce były działania w obronie zagrożonych obiektów oraz udzielenie pomocy medycznej poszkodowanej kobiecie. Przebywała w budynku mieszkalnym w pobliżu pożaru. Z objawami podtrucia dymami trafiła ostatecznie do szpitala.
"Bardzo dużą rolę w akcji gaszenia pożaru odegrał sprzęt rolniczy zorganizowany przy współpracy z miejscowym sołtysem. Gospodarze obecni na miejscu wykonali pasy ochronne ograniczające rozprzestrzenianie się pożaru na pozostałe uprawy oraz zabezpieczyli krawędzie pogorzeliska po zakończonej akcji gaśniczej" - podkreśla KP PSP w Krotoszynie.
Rolnicy - oborywując pogorzelisko - okazali się też pomocni przy gaszeniu pożaru w miejscowości Jakubowo. Tam spalił się ciągnik rolniczy, prasa do słomy, baloty słomy oraz ściernisko na powierzchni 16,5 hektara. W działaniach gaśniczych brało udział 19 zastępów (88 ratowników) z PSP, OSP, policja oraz samolot gaśniczy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl