Ogień strawił setki hektarów zbóż
Wielkopolscy strażacy w niedzielę po południu mieli ręce pełne roboty. W upale zmagali się z trzema wielkimi pożarami, w których na szczęście nikt nie ucierpiał.
Nawet 200 ha zboża i ścierniska mogło spłonąć w okolicach wsi Dusina i Malewo (pow. gostyński). Z ogniem walczyło tam 28 zastępów m.in. z Kościana, Leszna i Krotoszyna. Pożar był gaszony także z powietrza.
605 tuczników zginęło w pożarze chlewni
Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej powiedział TVP Info, że ratownikom udało się obronić przed ogniem pobliski zakład produkcyjny i stację benzynową.
Kolejnych kilkadziesiąt hektarów (według wstępnych ustaleń 70) zboża spłonęło w Konarzewie (pow. poznański). Do walki z ogniem stanęło 19 strażackich zastępów.
Jakby tego było mało ogień pojawił się również w hali o powierzchni 1 tys. m kw. na terenie zakładów mięsnych w miejscowości Siedlec (pow. wolsztyński).
Tam do walki z żywiołem skierowano ponad 20 zastępów. W środku znajdowało się 11 samochodów dostawczych i jeden osobowy, które poszły z dymem.
- Na szczęście we wszystkich pożarach nikt nie został ranny - powiedział rzecznik.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: TVP Info