Płonęła stodoła. Policjanci ratowali kobietę z dziećmi
Płonącą stodołę oraz roztrzęsioną kobietę z dwójką dzieci zastali w jednej z zagród w miejscowości Wólka Kokosia (pow. miński, woj. mazowieckie) policjanci z komisariatu w Stanisławowie. Wspólna ze strażakami akcja zapobiegła tragedii.
Patrolujący okolice miejscowości Dobre stróże prawa zauważyli kłęby dymu unoszące się nad pobliską wioską, świadczące o dużym pożarze. Natychmiast powiadomili dyżurnego, a sami pilnie udali się na miejsce.
Łąka spłonęła od papierosa, a słoma i budynki zostały podpalone
- Budynek gospodarczy w tej posiadłości płonął. Po podwórku biegała zdezorientowana i roztrzęsiona kobieta oraz dwoje dzieci - relacjonuje st. asp. Marcin Zagórski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim.
Funkcjonariusze natychmiast zaopiekowali się domownikami, a jednocześnie uporządkowali teren posesji tak, aby wozy pożarnicze mogły bez przeszkód dostać się jak najbliżej źródła pożaru.
Straż pożarna, która bardzo szybko pojawiła się na miejscu, rozpoczęła gaszenie ognia.
Dzięki temu sąsiednie budynki gospodarcze, które stykały się z płonącą stodołą, zostały uratowane.
Na miejscu pracowali ratownicy z jednostek: OSP Dobre, OSP Rudzienko, OSP Poręby Nowe, OSP Stanisławów oraz PSP Mińsk Mazowiecki.
Policjanci i strażacy wyjaśniają okoliczności i przyczyny pojawienia się płomieni.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl