Olej napędowy sporo podrożeje, a benzyna może potanieć

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
02-10-2017,13:15 Aktualizacja: 02-10-2017,13:37
A A A

W bieżącym tygodniu na stacjach benzynowych może potanieć benzyna, w przypadku oleju napędowego prawie na pewno ceny wzrosną - prognozują analitycy.

Jak ocenia BM Reflex stawki oleju napędowego pójdą w górę o 5-10 groszy na litrze przy większej stabilizacji cen benzyn i autogazu. Biuro zwraca uwagę, że w hurcie od dwóch dni spotowe ceny oleju napędowego w krajowych rafineriach przekroczyły poziom stawek benzyny 95. Taką sytuację po raz ostatni na naszym rynku mieliśmy krótko w grudniu ubiegłego roku.

Krajowa Administracja Skarbowa, kas, olej napędowy niewiadomego pochodzenia

Fałszywy olej napędowy trafia na rynek. Na takich zakupach można sporo stracić

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ostrzega przed kupowaniem i używaniem paliw niewiadomego pochodzenia. Oszczędności przy nabyciu podrabianej "ropy" są pozorne, bo w dłuższej perspektywie szkodzi ona silnikom pojazdów. Tę...

Portal e-petrol.pl też ocenia, że kierowcy w najbliższych dniach powinni liczyć się z wyraźnymi podwyżkami cen diesla. Ceny benzyny 95 na stacjach powinny zawierać się w przedziale 4,55-4,64 zł za litr, a olej napędowy powinien kosztować 4,40-4,51 zł za litr. Tanieć ma autogaz, którego cena powinna zawierać się w przedziale 2,07-2,14 zł za litr.

Analitycy tego portalu wskazują, że na światowych rynkach presję na obniżkę cen ropy może wywierać informacja, że produkcja ropy naftowej w USA wzrosła do poziomu wyższego niż przed uderzeniem huraganu Harvey.

Z drugiej strony, sygnałem prowzrostowym jest ewentualność zablokowania przez Turcję kurdyjskiego rurociągu, który dostarcza około 500 tys. baryłek dziennie na wybrzeże Morza Śródziemnego. Jednak e-petrol.pl podkreśla, że są już nowe informacje, wskazujące, że Irak i Turcja planują się porozumieć w tej sprawie, co może chwilowo oddalać groźbę blokady.

Reflex ocenia, że właśnie informacje z Kurdystanu są głównym czynnikiem spekulacji, które w mijającym tygodniu wywindowały cenę ropy Brent do ponad 59 dolarów za baryłkę. Biuro zauważa, że z drugiej strony OPEC dyskutował o przedłużeniu ograniczeń w wydobyciu ropy do końca 2018 r., ale żadnych decyzji nie podjęto.

Poleć
Udostępnij