OC na kombajn i traktor? Rzecznik wyjaśnia jak uniknąć kłopotów
Jakie ubezpieczenie jest potrzebne dla pojazdów posiadanych przez rolnika? Czy kombajn mamy traktować tak samo jak traktor? Zajrzyjmy do analizy rzecznika finansowego (RzF) pt. "OC rolnika - zasady i główne problemy".
Jako punkt wyjścia trzeba traktować zasadę, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń na podstawie umowy ubezpieczenia OC rolnika dotyczy także szkód powstałych w związku z ruchem rolniczych pojazdów wolnobieżnych, będących w posiadaniu gospodarzy i użytkowanych w związku z posiadaniem gospodarstwa. Są to np. kombajny.
Niesprawne traktory i kombajny. Wyniki kontroli mogą przerażać
"W trakcie dyżurów telefonicznych ekspertów rzecznika finansowego pojawiają się pytania, czy posiadacz np. kombajnu, który ma zamiar poruszać się poza obrębem gospodarstwa, wyjeżdżać na drogę, powinien wykupić OC komunikacyjne. Warto podkreślić, że takiego obowiązku nie ma. Szkody związane z ruchem kombajnu, tj. rolniczego pojazdu wolnobieżnego będą pokryte z polisy OC rolnika, bez względu na miejsce ich powstania. Wynika to z art. 50 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych" - czytamy w analizie.
Jak w niej podkreślono, pojazdem wolnobieżnym w tym zakresie nie jest natomiast ciągnik rolniczy. Jest w rozumieniu ustawy pojazdem mechanicznym. I w związku z tym jego właściciel musi dodatkowo zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.
"Warto podkreślić, że szkody wynikające z użytkowania wszelkich maszyn połączonych z ciągnikiem, np. prasy do słomy, kosiarki, będą pokrywane z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W praktyce rzecznika finansowego zdarzają się też pytania dotyczące odpowiedzialności za szkody związane z ruchem ciągnika rolniczego lub innego rodzaju pojazdu samodzielne skonstruowanego przez rolnika" - wskazano w analizie.
6 tysięcy złotych za brak polisy OC
Eksperci z biura rzecznika podkreślają, że zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych ciągnik rolniczy jest pojazdem mechanicznym, o ile spełnia definicję ciągnika zawartą w ustawie prawo o ruchu drogowym.
Ta zaś ciągnik rolniczy definiuje jako: pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia rozwijanie prędkości nie mniejszej niż 6 km/h, skonstruowany do używania łącznie ze sprzętem do prac rolnych, leśnych lub ogrodniczych - ciągnik taki może być również przystosowany do ciągnięcia przyczep oraz do prac ziemnych.
W konsekwencji, jeśli złożony przez rolnika pojazd posiada wszystkie te cechy, w myśl ustawy jest ciągnikiem rolniczym, a więc pojazdem mechanicznym, który wymaga zawarcia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.
Ustawa prawo o ruchu drogowym przewiduje istnienie pojazdów złożonych samodzielnie i określa je mianem "pojazd marki SAM", tj. zbudowanego przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy, konstrukcji własnej. Takie pojazdy również podlegają rejestracji, potwierdzającej dopuszczenie do ruchu.
Rolnicy płacą kary za brak OC. Fundusz podał dane
"Aby pojazd został zarejestrowany, musi spełniać określone w ustawie warunki. Ma być skonstruowany tak, by jego użytkowanie nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Innym z warunków jest to, by użytkowanie tego pojazdu nie powodowało wydzielania szkodliwych substancji w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych czy też niszczenia drogi" - tłumaczą eksperci RzF.
Jeśli nawet skonstruowany samodzielnie ciągnik nie jest zarejestrowany i tym samym dopuszczony do ruchu po drogach publicznych, ale spełnia definicję ciągnika rolniczego, też musi mieć ubezpieczenie OC.
"W przypadku pojazdu niezarejestrowanego umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych należy zawrzeć nie później niż z chwilą wprowadzenia pojazdu do ruchu, tj. wyjazdu na drogę, choćby na chwilę" - podsumowano w analizie.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś