Nie ma zgody na budowę kompostowni. Protestują tysiące osób
Mieszkańcy gmin Gdów i Kłaj (pow. wielicki, woj. małopolskie) sprzeciwiają się budowie biokompostowni w Cichawie. Są zdeterminowani i założyli nawet komitet protestacyjny.
Budowę zakładu na terenie 6 hektarów planuje prywatna firma Kop-Eco. Mieszkańcy nie zgadzają się na to, a pod protestem podpisało się aż ponad 2000 osób - informuje "Dziennik Polski".
Rolnicy protestują przed spółdzielnią. Odzyskają swoje pieniądze?
Ludzie obawiają się przede wszystkim fetoru z kompostowni odpadów organicznych (rejon boryka się już z takimi uciążliwościami z cichawskiej tuczarni). Boją się również potencjalnego skażenia wód gruntowych i spadku wartości nieruchomości.
Jak mówią dziennikowi mieszkańcy - społeczny protest wspiera wójt Kłaja, natomiast wójt Gdowa jest przychylny budowie biokompostowni. Atmosfera jest zatem gorąca.
- Całkowicie wspieram protest mieszkańców. Uciążliwości związane z kompostownią będą działać na szkodę okolicy. Nie da się rozwijać gminy mając w pobliżu taki zakład. Zrobię wszystko, by nie dopuścić do inwestycji - powiedział Zbigniew Strączek, wójt Kłaja.
- To nieprawda, że wspieram budowę kompostowni. Trwają rozmowy z inwestorem, by z uwagi na społeczny protest wycofał się z planu prowadzenia inwestycji i wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Powiedziałem to mieszkańcom podczas - twierdzi z kolei Zbigniew Wojas, wójt Gdowa.
Potencjalny inwestor złożył RDOŚ w Krakowie uzupełniony raport oddziaływania kompostowni na środowisko. Służby mają wydać opinię w sprawie dokumentu 3 lutego. Według nieoficjalnych informacji gazety werdykt może być pozytywny dla firmy Kop-Eco.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: "Dziennik Polski"