"Nie" dla karania rolników. Brakuje informacji o nowych obowiązkach
Nakładanie surowych kar za nieprzestrzeganie obowiązków wynikających z "Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych" powinno zostać wstrzymane - brzmi jedno ze stanowisk XV Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
"Wprowadzenie skróconych terminów stosowania nawozów mineralnych oraz płynnych oznacza nie tylko problemy z przyspieszeniem wykonania prac polowych. W tym roku dochodzi także kwestia braku wiedzy rolników" - czytamy w stanowisku.
Rząd uruchomi programy ochrony wód przed zanieczyszczeniem azotem
Delegaci rolniczy wskazują, że brakowało dotąd wytycznych i szczegółowych instrukcji jeśli chodzi o nowe obowiązki dla gospodarzy. Ponadto najlepszymi miesiącami na organizację takich szkoleń są te zimowe, dlatego wiele z nich w zakresie ograniczania zanieczyszczeń wód azotanami rozpocznie się dopiero po 1 stycznia.
"Proces przekazywania wiedzy rolnikom wymaga odpowiedniego zaplecza doradczego oraz czasu. Tym bardziej zadziwiającym jest fakt, że już obecnie za nieprzestrzeganie wytycznych dyrektywy azotanowej rolnik może zostać ukarany sankcją podczas kontroli wzajemnej zgodności przeprowadzanej przez ARiMR" - zauważa wielkopolska izba.
Zdaniem jest przedstawicieli kary powinny być wstrzymane. Zwłaszcza, że zapisy dyrektywy azotanowej są niejednoznacznie interpretowane przez organy, które tworzyły program oraz te, które przeprowadzają kontrolę w terenie.
Chodzi m.in. o zapis odnoszący się do szczególnych terminów stosowania nawozów w przypadku wystąpienia niekorzystnych zjawisk pogodowych. W tym roku ze względu na suszę znaczna część rolników nie mogła zastosować nawozów naturalnych stałych na gruntach ornych w wyznaczonym terminie (w przypadku Wielkopolski do 31 października), gdyż zbyt sucha gleba uniemożliwiała ich przyoranie.
NIK o zapobieganiu zanieczyszczenia wód związkami azotu
"Polepszone warunki na wykonanie tego zabiegu pojawiły się wraz z początkiem listopada, kiedy obowiązywał już zakaz. Autorzy programu azotanowego, przewidując występujące coraz częściej w naszym kraju anomalie pogodowe, uwzględnili zapis mówiący o możliwości stosowania nawozów stałych do końca listopada w szczególnych przypadkach, o czym niejednokrotnie wspominał minister rolnictwa. Jednakże rolnicy, którzy zasięgali wiedzy w biurach instytucji kontrolujących, otrzymywali informacje sprzeczne" - wskazuje WIR.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze skomplikowana i czasochłonna procedura wypełniania wymaganych dokumentów związanych z wymogami dyrektywy azotanowej. Rolnicy zobowiązani są do m.in. wyliczenia obrotu stada zwierząt, obliczeń wymaganych powierzchni magazynów na nawozy stałe oraz opracowania planu nawożenia azotem lub wyliczeń maksymalnych dawek azotu.
"W dobie zaawansowanej cyfryzacji powyższe wyliczenia mogą zostać znacznie ułatwione dzięki programom i aplikacjom. Samorząd rolniczy postuluje zatem o wdrożenie modyfikacji do systemu ARiMR, umożliwiających wykonanie niezbędnych obliczeń, które będą dostępne online dla każdego rolnika. Wprowadzenie jednego systemu obliczeń spowoduje eliminację błędów podczas żmudnych kalkulacji ręcznych oraz ujednolici sposób niezbędnych wyliczeń" - podpowiadają delegaci wielkopolskiej izby.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś