Muszą nasadzić 18 tysięcy sosen. Za nielegalną wycinkę
Przed rokiem wykarczowali cztery hektary boru bażynowego (sosnowego) na terenie chronionym w Łebie. Teraz muszą nasadzić 18.000 sosen - zdecydowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Wycinkę kilkuset drzew na powojskowych terenach we wschodniej części kurortu ujawniono w marcu ubiegłego roku. Między plażą Bałtyku a brzegiem jeziora Sarbsko inwestorzy planowali budowę hotelu. Burmistrz miasta zawiadomił o tym policję, nadleśnictwo i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska - przypomina Polsat News.
Rolnik ma zapłacić ćwierć miliona kary za wycinkę drzewa
Przyrodnicy ustalili, że wycięto ok. trzystu drzew z nadmorskiego boru sosnowego, liczących 40-60 lat. Regionalna dyrekcja zdecydowała, że zniszczony las trzeba odnowić. Urzędnicy zobowiązali właścicieli do nasadzenia w sumie 18 tysięcy sadzonek.
- Bardzo się cieszę, że jest taka decyzja, (...) ale musieliśmy czekać rok na w miarę sprawiedliwą decyzję, która zobowiązuje właścicieli działek do zrekompensowania strat wyrządzonych przyrodzie. Jeżeli odpowiedzialne za to instytucje będą konsekwentne w działaniu, to efekt zostanie osiągnięty - powiedział stacji Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby.
Sprawą "dokonania zniszczenia w świecie roślinnym w znacznych rozmiarach" zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Słupsku. Śledztwo trwa, na razie nikomu nie postawiono zarzutów.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: Polsat News