Musieli sprzedać krowy, bo wypowiedziano im dzierżawę pastwiska
Przedsiębiorcy rolni musieli sprzedać stado krów, gdyż ówczesna Agencja Nieruchomości Rolnych wypowiedziała im dzierżawę ziemi, która była źródłem paszy dla stada. RPO uznał, że naruszyło to prawo i skierował w sprawie skargę nadzwyczajną.
Jak przypomniał Rzecznik Praw Obywatelskich w sytuacji, gdy czas dzierżawy jest oznaczony, to jej wypowiedzenie może nastąpić tylko w przypadkach wyraźnie określonych w umowie.
RPO punktuje "piątkę". Poleca odrzucenie ustawy
Dlatego orzeczenie sądu w sprawie - do którego odnosi się skarga nadzwyczajna skierowana do Sądu Najwyższego - nakazujące pozwanym przedsiębiorcom wydanie dzierżawionej ziemi zapadło według rzecznika z rażącym naruszeniem prawa.
W ocenie RPO uwzględnienie skargi nadzwyczajnej i uznanie, że sąd orzekł z naruszeniem prawa, umożliwiłoby byłym dzierżawcom dochodzenie odszkodowania od Skarbu Państwa.
Jak wskazało Biuro Rzecznika grunty wydane na mocy orzeczenia sądu "stanowiły bazę paszową dla hodowli bydła". Po decyzji sądu rolnicy nie mogli kontynuować działalności rolniczej i zostali zmuszeni do sprzedaży stada.
"Tym samym utracili wszelkie dotychczasowe dochody związane z hodowlą, w tym m.in. sprzedaż mleka i sprzedaż cieląt" - zaznaczył RPO.
Biuro Rzecznika przekazało, że w sprawie ówczesna ANR zażądała wydania nieruchomości, które były wydzierżawiane pozwanym na podstawie dwóch umów dzierżawy.
Walka o spadek w rolniczej rodzinie. Pierwsza taka skarga RPO
"Zawarto je na czas określony 10 lat, z możliwością przedłużenia. W umowach zawarto klauzulę, która umożliwiała wyłączenie spod dzierżawy gruntów o łącznej powierzchni nie większej niż 20 proc. całości. Umowa nie określała jednak, w jakich przypadkach wyłączenie to może nastąpić" - wskazano.
"Na podstawie klauzuli ANR wypowiedział umowy dzierżawy w części. Następnie skierował do sądu pozew o wydanie tej nieruchomości. W 2015 r. sądy obu instancji uznały, że wypowiadając umowy dzierżawy, ANR działała w ramach swoich uprawnień. Dlatego nakazały pozwanym wydanie nieruchomości" - poinformowało Biuro RPO.
Jak jednak zaznaczył w swej skardze RPO "klauzule umowne, na które powołała się ANR, były nieważne z mocy prawa". "Prawo zakazuje wypowiadania umów dzierżawy zawartych na czas oznaczony, gdy decyzja o wypowiedzeniu ma być pozostawiona tylko swobodnemu uznaniu samych stron lub strony umowy" - przypomniał.
"Tymczasem umowy zawarte przez ANR i pozwanych na czas oznaczony nie określały, w jakich przypadkach można je wypowiedzieć" - wskazał Rzecznik. Tym samym - jak dodał - orzeczenie sądu wydane w nawiązaniu do tych klauzul z umowy naruszyło przepisy Kodeksu cywilnego.
Od 2017 r. następcą prawnym ANR jest Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl