Minister Siekierski: potrzebne instrumenty ochrony polskich rolników w związku z towarami z Ukrainy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Łukasz Osiński PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
25-06-2024,8:50 Aktualizacja: 25-06-2024,8:51
A A A

Nie można zostawić polskich rolników bez pewnych instrumentów ochrony, które by poprawiły ich konkurencyjność na rynku europejskim wobec towarów ukraińskich. Chcemy tworzyć takie instrumenty – powiedział dziennikarzom w Luksemburgu minister rolnictwa Czesław Siekierski.

Siekierski wziął udział w posiedzeniu ministrów rolnictwa państw UE w Luksemburgu.

Jak przypomniał w rozmowie z dziennikarzami, rozpoczął się trzeci rok liberalizacji handlu UE z Ukrainą, w ramach którego rynek unijny został otwarty na bezcłowy import towarów z tego kraju. Przyznał, że polscy rolnicy powinni obawiać się skutków przyszłego przystąpienia Ukrainy do UE i powinni przygotowywać się do konkurencji.

Wyciągnęliśmy pewne wnioski, także z protestów rolników. Chcemy tworzyć takie instrumenty, takie zabezpieczenia, które będą poprawiały konkurencyjność polskiego rolnictwa” – podkreślił minister.

minister rolnictwa, siekierski, rolnicy, spotkanie, pomorze

Siekierski do rolników: nie chcę obiecywać więcej, niż możemy zrealizować. Sytuacja budżetowa jest trudna

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja budżetowa jest trudna, dlatego nie chcę obiecywać więcej, niż możemy zrealizować – zwrócił się do rolników minister rolnictwa Czesław Siekierski. Szef Ministerstwa Rolnictwa i...

Dodał, że jest to trudne z uwagi na potencjał ukraińskiego rolnictwa. Podkreślił jednak, że nie można zostawić polskich rolników bez pewnych instrumentów ochrony, które by poprawiły ich konkurencyjność na rynku europejskim wobec towarów ukraińskich.

Siekierski był też pytany o eksport cukru z Ukrainy do UE. W ramach decyzji o liberalizacji handlu UE z Ukrainą KE może uruchomić "hamulec bezpieczeństwa" w przypadku szczególnie wrażliwych produktów rolnych: drobiu, jaj, cukru, owsa, kaszy, kukurydzy i miodu. Jeżeli ich import przekroczy średnią wielkości importu odnotowaną w drugiej połowie 2021 roku oraz w całym roku 2022 i 2023, możliwe będzie ponowne nałożenie ceł. Tak stało się w przypadku owsa i stanie się w przypadku jaj. Eksport cukru z Ukrainy do UE w 2024 r. jest również bardzo wysoki.

Minister powiedział, że UE może skorzystać z tego instrumentu, ale nie musi. „Wprawdzie ceny cukru spadły, ale nie są to takie spadki, które by wymagały ograniczenia napływu. Sądzę, że to ograniczenia nastąpi, bo w tej sprawie także my występujemy. Komisja musi dokonać pewnej analizy” – dodał Siekierski.

Poleć
Udostępnij