Minister nie obawia się sporu w Trybunale UE ws. Puszczy Białowieskiej
Jeśli dane, jakie przedstawiliśmy KE, jej nie przekonają, to będzie potrzebne, żeby spór ws. Puszczy Białowieskiej zakończył się w Trybunale Sprawiedliwości UE - ocenił minister środowiska Jan Szyszko. Dodał, że nie obawia się o jego rezultat, gdyż - jak podkreślił - Polska działa zgodnie z prawem UE.
- Myślę, że to będzie naprawdę niezwykle potrzebne, żebyśmy spór zakończyli w Trybunale dlatego, że dane, które mamy, o ile nie przekonają Komisji (Europejskiej - PAP), to myślę, że najwyższy czas, żeby rzeczywiście zakończyły się w Trybunale - powiedział dziennikarzom w Tucznie (zachodniopomorskie) minister.
W Puszczy Białowieskiej wycięto blisko 157 tysięcy drzew
Dodał, że zabiegi ochronne w puszczy, czyli cięcia sanitarne jak i nowe nasadzenia drzew, są wykonywane zgodnie z prawem europejskim.
- W Puszczy Białowieskiej stoimy w obronie prawa, w obronie tego, żeby te siedliska, które zostały tam wyznaczone, żeby rzeczywiście istniały. One wymagają pewnej działalności człowieka, czyli ochrony czynnej - powiedział Szyszko.
Lasy Państwowe niedawno informowały PAP, że od 2012 r., czyli masowego pojawienia się kornika w Puszczy Białowieskiej, leśnicy usunęli blisko 157 tys. drzew zasiedlonych przez te owady. Od początku roku wycięto ok. 2,8 tys. chorych drzew.
Ostatnie ostrzeżenie Brukseli. Wstrzymajcie wyrąb puszczy!
Minister pytany, czy nie obawia się sporu o Puszczę w Trybunale - podkreślił - że nie. - Nie obawiamy się żadnego sporu w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości (…) My bronimy prawa środowiskowego opartego o Naturę 2000 - stwierdził.
Odnosząc się do krytyki działań resortu wobec Puszczy, szef MŚ powiedział, że "wynika ona z tego, że ludzie nie chcą rozmawiać w Puszczy na bazie konkretnych danych w towarzystwie, osób które tam mieszkają, tylko chcą dyskutować daleko od puszczy, a szczególnie przez internet".
Komisja Europejska poinformowała w ubiegłym tygodniu, że w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej, przeszła do drugiego etapu - prowadzonej od ubiegłego roku - procedury przeciwko Polsce. KE wezwała nasz kraj do wstrzymania zaplanowanych cięć w Puszczy.
Powstanie plan zarządzania Puszczą Białowieską jako dziedzictwem UNESCO
Spór wokół puszczy przybrał na sile, kiedy pod koniec marca 2016 r. minister środowiska zatwierdził aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) dla Nadleśnictwa Białowieża. Przewiduje on większe cięcia, tłumaczone przez leśników koniecznością walki z masowym występowaniem kornika atakującego świerki.
Aneks zakłada zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześciennych w ciągu 10 lat (lata 2012-2021). Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat.
Decyzja ta wywołała sprzeciw części organizacji naukowych i ekologicznych, które przekonują, że zwiększenie wycinki jest niepotrzebne, a tzw. gradacja kornika jest procesem naturalnym. Ekolodzy postulują też, by cała puszcza została objęta statusem parku narodowego.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś