Maszyny leśne w ogniu. Czy to już ekoterroryzm?
Jedna maszyna całkowicie spłonęła, druga została poważnie nadpalona - do pożaru, który przyniósł milionowe straty, doszło w Nadleśnictwie Szklarska Poręba. Sprawcy zostawili ostrzeżenie i określili się jako "Zielony Front".
Zdarzenie miało miejsce na terenie leśnictwa Rozdroże (Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu). Pożar wybuchł po podpaleniu oblanych wcześniej olejem napędowym maszyn do prac leśnych, należących do prywatnego przedsiębiorcy.
Lasy trzeba chronić przed ogniem. Leśnicy inwestują
Całkowicie spłonął harwester, natomiast forwarder został nadpalony.
"Maszyny były używane do usuwania drzew uszkodzonych podczas wichury w październiku ubiegłego roku. Ich zniszczenie oznacza, że nie można usuwać połamanych drzew, a tym samym zostanie opóźnione odnawianie tego terenu" - czytamy w serwisie informacyjnym Lasów Państwowych.
Co ciekawe, na miejscu zostały listy, które zapewne zostawili sprawcy podpalenia.
Było w nich przesłanie o treści: "Za niszczenie lasu, starych ścieżek i dróg wycofajcie się! Zielony Front".
Według Jerzego Majdana, szefa Nadleśnictwa Szklarska Poręba, ktoś musiał obserwować operatorów maszyn i wiedział, o której godzinie skończyli pracę.
- Tam, gdzie stała maszyna, przyjechał przygotowany, z ropą i kartonem, na którym napisał swój list. Dobrze, że zauważono ogień zanim rozprzestrzenił się na las - stwierdził.
Lasy Państwowe pozyskują więcej drewna. I podnoszą pensje
Podpalaczy szukają policjanci z Jeleniej Góry. Na miejsce zniszczenia maszyn przyjechali z psem tropiącym.
Śledztwo ma tym większe znaczenie, że nie był to pierwszy raz, kiedy w obrębie tego nadleśnictwa zniszczono maszyny leśne.
"Trzy tygodnie temu ktoś powybijał szyby i lusterka oraz zrobił dziury w karoserii ciągnika zrywkowego należącego do innego zakładu usług leśnych. Wtedy także pozostawiono list z żądaniami, w razie braku reakcji sprawca zniszczenia groził konsekwencjami" - podają LP.
Sami właściciele firm "leśnych" z okolicy postanowili zmotywować ewentualnych świadków.
Wyznaczyli 20 tys. zł nagrody za pomoc w schwytaniu sprawców zniszczeń i podpaleń.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl