Leśnicy: kornik drukarz niszczy Puszczę Białowieską
Prowadzony monitoring potwierdza, że gradacja kornika drukarza w drzewostanach świerkowych w Puszczy Białowieskiej nie załamuje się, wręcz przybiera na sile - poinformowały Lasy Państwowe.
Szkodniki zaatakowały blisko 69 tys. świerków - podało przedsiębiorstwo.
"Wbrew przewidywaniom aktywistów organizacji pozarządowych i części naukowców, gradacja kornika w Puszczy Białowieskiej wcale nie załamuje się. Przeciwnie - zamieranie świerków przybiera na sile. Informacje te jednoznacznie potwierdza prowadzony przez leśników monitoring drzewostanów świerkowych oraz liczba wyznaczonych w tym roku świerków zasiedlonych przez kornika drukarza" - napisały Lasy Państwowe na swojej stronie internetowej.
Szyszko jest zdziwiony, ale szybko odpowie w sprawie puszczy
Lasy Państwowe podkreśliły, że prace zostały wykonane zgodnie z obowiązującym w nadleśnictwie planem urządzenia lasu (PUL). "Na próby ograniczenia gradacji kornika leśnicy zużyli cały limit możliwego do pozyskania drewna, jaki przewidziano w pierwotnej wersji PUL" - podkreślono.
Limit w PUL wynosił 63,4 tys. m sześc. LP podały ponadto, że Nadleśnictwo Białowieża nie rozpoczęło dotąd usuwania drzew zasiedlonych przez kornika w ramach dodatkowo zwiększonego limitu cięć, ustalonego w aneksie do PUL, który minister środowiska zatwierdził w marcu br.
Bruksela ukarze Polskę za wycinkę Puszczy Białowieskiej?
Lasy wyjaśniły, że w tym samym nadleśnictwie w drzewostanach będących poza powierzchnią referencyjną oznaczono ponad 22 tys. świerków zasiedlonych przez kornika drukarza.
Natomiast w strefie referencyjnej, czyli tam, gdzie las pozostawiony jest działaniu natury, a praca leśników jest ograniczona do minimum, takich drzew jest już przeszło 46 tys.
Zgodnie z planem resortu środowiska i Lasów Państwowych w trzech nadleśnictwach gospodarczych: Hajnówka, Białowieża, Browsk, wyznaczono tzw. tereny referencyjne (1/3 powierzchni nadleśnictw), gdzie nie będą stosowane zabiegi ochronne. Monitoring tych terenów ma dać odpowiedź, która metoda ochrony - czynna czy bierna - lepiej służy środowisku.
Rada Europy zaniepokojona wycinką drzew w Puszczy Białowieskiej
Według przedstawionych przez przedsiębiorstwo danych do końca czerwca 2012 r. zasiedlonych przez korniki było ponad 1,2 tys. świerków (w całym roku ponad 5 tys.), w czerwcu 2013 r. blisko 4,5 tys. (w całym roku ponad 30 tys.), w czerwcu 2014 ponad 21 tys. (rok - blisko 70 tys.), a w czerwcu 2015 r. blisko 40 tys. (rok - ponad 123 tys. świerków).
Zdaniem Lasów Państwowych brak możliwości prowadzenia ochrony czynnej, przewidzianej w obowiązującej w LP Instrukcji Ochrony Lasu, "powoduje rozpad kolejnych drzewostanów świerkowych, degradację siedlisk przyrodniczych oraz stanowi zagrożenie dla trwałości ekosystemów leśnych".
Cięcia w puszczy mają zapewnić bezpieczeństwo
Marcowa decyzja ministra środowiska Jana Szyszki, zatwierdzająca zmieniony plan dla Nadleśnictwa Białowieża, wywołała sprzeciw ekologów i części środowisk naukowych. Siedem organizacji pozarządowych złożyło w tej sprawie skargę do Komisji Europejskiej.
W połowie czerwca KE rozpoczęła procedurę o naruszenie prawa UE przeciw Polsce, wysyłając do Warszawy "wezwanie do usunięcia uchybienia". To pierwszy etap procedury, która może się zakończyć skargą do Trybunału Sprawiedliwości i dotkliwymi karami finansowymi dla państwa członkowskiego.
Ekolodzy biją na alarm w sprawie Puszczy Białowieskiej
Komisja dała polskim władzom miesiąc na odpowiedź.
Sytuacji w Puszczy Białowieskiej, oprócz KE, przygląda się także UNESCO. Na początku czerwca puszczę odwiedzili eksperci z Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Obecnie w Stambule odbywa się też Sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, która może zdecydować o zmianie statusu Puszczy Białowieskiej.
Komitet w trakcie dorocznych sesji decyduje o wpisaniu miejsca na Listę Światowego Dziedzictwa, umieszczeniu na Liście Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu lub skreśleniu z tych list.
W 2014 r. Komitet Światowego Dziedzictwa przyjął zgłoszony przez Polskę i Białoruś wspólny wniosek o wpisanie obszaru Puszczy Białowieskiej, leżącej po obu stronach granicy na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Starania trwały od 2008 r.