Kryteria na państwową ziemię budzą sporo kontrowersji
Agencja Nieruchomości Rolnych przygotowała "Zasady oceny kryteriów ofert pisemnych w przetargach ograniczonych dla rolników indywidualnych na dzierżawę albo sprzedaż nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa". Nie wszystkim te wytyczne podobają się.
Najważniejsze to kryteria oceny ofert i punktacja. Przetargi z ofertami pisemnymi mogą być przeprowadzane przy uwzględnieniu maksymalnie sześciu (w tym jednego uzgodnionego z radą terenową) kryteriów.
Babalski: będzie nowelizacja ustawy o sprzedaży państwowej ziemi
I tak, na pierwszym miejscu wymieniono odległość gospodarstwa rolnego oferenta od wydzierżawianej lub zbywanej nieruchomości zasobu (liczba punktów z przedziału 25-30). Pomiaru dokonuje się w linii prostej na podstawie mapy cyfrowej od najbliżej wysuniętej granicy działki wchodzącej w skład gospodarstwa rolnika, który przystępuje do przetargu do najbliżej wysuniętej granicy działki wystawionej do przetargu.
Kolejne kryterium to powierzchnia nieruchomości rolnych nabytych lub wydzierżawionych z zasobu (25-30 pkt.). Maksymalna ocenę otrzymają gospodarze, którzy dotąd nie nabyli i nie wydzierżawili państwowych gruntów.
Następnie ANR wymienia intensywność produkcji zwierzęcej w gospodarstwie oferenta (15-25 pkt.). Ocena dokonywana ma być na podstawie obsady inwentarza żywego w dużych jednostkach przeliczeniowych (DJP) na 1 ha użytków rolnych. Maksymalną liczbę punktów otrzymują oferty, gdzie obsada DJP/ha jest równa 1,5 i większa.
Następne brane pod uwagę kryterium nosi nazwę "Młody rolnik" (20-25 pkt.), czyli osobę, która ma nie więcej niż 40 lat. Jeśli tak jest, rolnik dostaje maksymalną liczbę punktów.
Od 30 kwietnia ziemia rolna tylko dla rolnika - wchodzą nowe przepisy
Jako kryterium liczy się też powierzchnia użytków rolnych w gospodarstwie rodzinnym (15-25 pkt.). Do tego dochodzi wspomniane kryterium dodatkowe, ustalone na danym terenie (5-10 pkt.), np. cena zakupu lub wielkość oferowanego czynszu dzierżawnego.
Sporo krytycznych uwag do wytycznych ANR przedstawiła Wielkopolska Izba Rolnicza. Zdaniem rolniczego samorządu najwięcej kontrowersji budzi kryterium dotyczące intensywności produkcji zwierzęcej w gospodarstwie oferenta.
- W Wielkopolsce liczba gospodarstw zajmujących się produkcją zwierzęcą stanowi mniej niż 25 proc. ogółu. Przyjęcie tego punktu w ocenie ofert będzie stanowiło preferencję dla tej grupy i osłabi możliwości rozwoju oraz konkurencyjność pozostałych gałęzi produkcji rolniczej. Zdaniem WIR istnieje również realne zagrożenie handlu produkcją zwierzęcą, czyli celowego przepisywania stad i ich rejestracji, celem uzyskania większej liczby punktów przez rolników nieposiadających zwierząt" - napisał w stanowisku rolniczy samorząd.
Jurgiel: ziemia nie powinna przechodzić w niepożądane ręce
Zauważono ponadto potencjalne kłopoty związane z oceną kryterium dotyczącego "młodego rolnika". Problemem może być w tym przypadku fakt przepisywania lub przekazywania takiej osobie w dzierżawę gruntów, w celu uzyskania wysokiej punktacji w kryterium powierzchni użytków rolnych w gospodarstwie (możliwe jest uzyskanie dodatkowych 15-25 pkt. przy przekazaniu np. przez rodziców 5 ha użytków rolnych).
Jeśli chodzi o kryterium dotyczące odległości gospodarstwa rolnego oferenta od wydzierżawianej lub zbywanej nieruchomości, były wypracowane zdaniem WIR sprawiedliwe zasady oceny.
"Powrót do pomiaru odległości w linii prostej na podstawie mapy cyfrowej, jak proponuje ANR, pozwoli na pomiar odległości np. przez jezioro, cmentarz, park czy autostradę. W takim przypadku logiczne jest, że przejazd rolnika przez takie obiekty jest niemożliwy! Członkowie samorządu rolniczego uczestniczący w pracach komisji przetargowych wielokrotnie zgłaszali takie sytuacje, gdzie rolnicy wskazywali w linii prostej odległość, np. 2 km od najbliższej wysuniętej granicy działki wchodzącej w skład gospodarstwa, do najbliższej wysuniętej granicy nieruchomości wystawianej do przetargu. Tymczasem po drogach publicznych odległość była kilkukrotnie większa" - podaje izba rolnicza z Wielkopolski.
Państwowa ziemia tylko dla indywidualnego rolnika
Jej przedstawiciele uważają, że pominięta została ocena możliwości ekonomicznych gospodarstwa ubiegającego się o dzierżawę lub zakup nieruchomości z państwowego zasobu. A komisja przetargowa za każdym razem powinna to weryfikować.
"Wielkopolska Izba Rolnicza nie bierze odpowiedzialności za skutki, z jakimi wiąże się przyjęcie wskazanych kryteriów i wag, ponieważ organizacje rolnicze nie mają właściwie wpływu na ich kształt. Oczekiwaliśmy większego zaufania do naszych przedstawicieli biorących udział w pracach zespołów roboczych powołanych przy ANR. Nasze doświadczenia wynikające z dotychczasowej współpracy przy pracach komisji przetargowych powodują, że społeczni członkowie tych organów w ostatnim okresie wyrażają coraz mniejszą wolę prac w komisjach" - podsumowuje WIR.