Kradzieże drewna przybierają na sile. Złodzieje wpadli na gorącym uczynku
W jednym przypadku stróże prawa przyłapali złodziei drewna na gorącym uczynku w lesie, w drugim zatrzymali ich dzień po kradzieży. Drewno w obliczu wysokich cen opału będzie zapewne coraz częściej trafiać na celownik przestępców.
Dzielnicowa z posterunku w gminie Piotrków Kujawski (woj. kujawsko-pomorskie) otrzymała zgłoszenie od leśniczego o kradzieży drzew z lasu i udała się z nim we wskazane miejsce.
Drewno masowo opuszcza Polskę przez port? LP: surowiec nie jest nasz
Zastali tam dwóch mężczyzn, którzy ładowali drewno do osobowego fiata. Obok leżały piły spalinowe oraz pocięte kawałki surowca.
- Amatorzy darmowego opału trafili do radziejowskiej komendy. Zatrzymani to 22 i 23-letni mieszkańcy powiatu konińskiego. Mundurowi ustalili, że od kilku dni wycinali drzewa w lesie. Skradzione drewno przewozili na pobliską posesję, a następnie sprzedawali. Udało się odzyskać część utraconego mienia - informuje asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.
Jak dodaje, leśniczy oszacował, że podejrzani ścięli kilkadziesiąt sztuk sosny, brzozy oraz dębu o wartości blisko 18 tys. złotych. W trakcie wyjaśniania sprawy ustalono, że 22-latek, który przyjechał na miejsce przestępstwa fiatem, ma aktywny, 4-letni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, wydany przez sąd w Kole.
- Zatrzymani usłyszeli zarzut wyrębu i kradzieży drewna z lasu. Czyn ten zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo w takich przypadkach sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości wyrąbanego drzewa - przekazuje asp. szt. Krasucki.
Do komisariatu w Chęcinach pod Kielcami (woj. świętokrzyskie) wpłynęło z kolei zgłoszenie, że z posesji w Grzymałkowie ktoś wyciął i zabrał 4 klony, 7 brzóz i 1 orzech. Mundurowi szybko ustalili, kto może mieć z związek z przestępstwem i już następnego dnia zatrzymali 5 mieszkańców gminy Piekoszów.
"Mężczyźni są dobrze znani policjantom. Wycięte drzewa odzyskano, a 51-latek, 30-latek, 42-latek, 32-latek i ich 49-letni kolega usłyszeli zarzut kradzieży, za co może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności" - podaje Komenda Miejska Policji w Kielcach.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl