Komisarz poprze rząd w sprawie ograniczenia importu z Ukrainy
Rząd Polski powinien zdecydować, czy chce ograniczenia importu z Ukrainy. Jeśli będzie wyraźna wola polityczna, żeby taką decyzję podjąć, to będę ją popierał - oświadczył Janusz Wojciechowski, komisarz UE ds. rolnictwa.
- Mamy do czynienia z nadmiernym importem zboża z Ukrainy do Polski, ale też do innych krajów. Na razie Komisja Europejska skupia się na pomocy rolnikom, którzy są dotknięci tą sytuacją - powiedział polityk.
Chcą nałożenia cła ochronnego na zboża, kukurydzę i rzepak z Ukrainy
Jak wskazał, dotychczasowa pomoc dla polskich rolników to 600 mln złotych polskiej pomocy publicznej za zgodą KE; ogłoszony w czwartek pakiet funduszy unijnych to 56 mln euro, w tym prawie 30 mln euro dla Polski, z możliwością podwojenia kwoty przez finansowanie krajowe.
- Już przygotowujemy następny pakiet pomocowy i to będzie większa kwota niż ta dotychczasowa, również z rezerwy kryzysowej. Jeśli chodzi o import, to (...) w rozporządzeniu, które wprowadza wolny handel z Ukrainą, są możliwości przywrócenia pewnych ograniczeń, które były wcześniej. Przy czym, jeśli chodzi o handel z Ukrainą w ogólnej skali, Polska ma bardzo pozytywny bilans - 4 mld euro nadwyżki. Inaczej wygląda to w rolnictwie. Tu rzeczywiście jest wyraźny deficyt na niekorzyść polskich rolników. Oni płaca cenę porozumienia handlowego z Ukrainą. Cała polska gospodarka na tym bardzo korzysta, natomiast rolnicy tracą - tłumaczył komisarz UE.
Wojciechowski zastrzegł też, że na ewentualne ograniczenia musiałyby się zgodzić wszystkie kraje UE, a proces ich wprowadzania potrwałby kilka miesięcy.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś