Kobiety ze wsi mają problem z dostępem do ginekologa. RPO interweniuje

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
12-04-2019,9:25 Aktualizacja: 12-04-2019,12:55
A A A

Kobiety zamieszkałe na terenach wiejskich mogą mieć ograniczony dostęp do poradni ginekologiczno-położniczych. Tymczasem art. 68 Konstytucji zapewnia równy dostęp obywateli do świadczeń zdrowotnych, finansowanych ze środków publicznych - wskazuje Adam Bodnar, RPO.

Wystąpienie rzecznika praw obywatelskich w tej sprawie przekazane resortowi zdrowia oraz Narodowemu Funduszowi Zdrowia to pokłosie analizy przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli w 2018 r. oraz doniesień medialnych.

konferencja Perspektywy dla mieszkańców obszarów wiejskich, andrzej duda, rozwój obszarów wiejskich, kalsk

Prezydent chce, by w każdym zakątku kraju dobrze się żyło

- Chcemy równego rozwoju państwa, aby w każdym zakątku kraju zapewnione były odpowiednie warunki do życia, funkcjonowania, rozwoju i prowadzenia działalności - zapewnia Andrzej Duda. Prezydent we wtorek wziął udział w konferencji...

Zdaniem RPO, dla pań z terenów wiejskich ograniczony dostęp do poradni jest barierą w prawidłowej opiece podczas ciąży, we wczesnym wykrywaniu raka szyjki macicy i raka piersi, a także w dostępie do badań profilaktycznych, w tym tych określonych w standardach opieki okołoporodowej.

Rzecznik wymienia przyczyny takiej sytuacji. Po pierwsze to odległość do poradni ginekologiczno-położniczej.

NIK wykazała, że w sześciu województwach objętych kontrolą występowały obszary, na których w promieniu co najmniej 20 km nie było zakontraktowanej przez NFZ poradni o tym profilu.

Po drugie nie są wcielane w życie standardy opieki okołoporodowej, określone w rozporządzeniu z 2018 r.

Chodzi tu m.in. o badania, których wykonanie jest możliwe w gabinecie lekarza prowadzącego ciążę (np. badanie USG, cytologia) i takie, na które należy pacjentkę skierować.

koła gospodyń wiejskich, aktywizacja obszarów wiejskich, jan krzysztof ardanowski, ministerstwo rolnictwa, adam bodnar

RPO kwestionuje ustawę o kołach gospodyń wiejskich

Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich ma wątpliwości konstytucyjne do ustawy o kołach gospodyń wiejskich. Kobiety skarżą się, że w jednej wsi może działać tylko jedno koło, a dana osoba może być członkiem tylko jednego z nich. Uwagi do...

"Jak wynika z kontroli NIK, w 19 poradniach (70,4 proc. skontrolowanych), żadnej pacjentce nie wykonano kompletu 42 świadczeń zdrowotnych zalecanych standardami opieki okołoporodowej, w kolejnych 5 części pacjentek nie udzielono wszystkich z zalecanych świadczeń (od 44 do 96 proc. pacjentek z próby objętej analizą), a w trzech podmiotach leczniczych nie było dowodów potwierdzających wykonanie zalecanych świadczeń (nie odnotowano tego w dokumentacji medycznej). Niewykonanie zalecanych świadczeń było wyjaśniane przez personel medyczny przeoczeniem i ich nadmiarem w stosunku do potrzeb wynikających z przebiegu ciąży" - wskazuje RPO.

Po trzecie, zmniejszyła się od 2017 r. liczba poradni w gminach wiejskich w siedmiu województwach. Na przykład na Podlasiu spadła z 6 do 4, w woj. lubelskim z 15 do 13, w Wielkopolsce z 44 do 39, a w woj. łódzkim z 41 do 36. Powodem było wypowiedzenie umów przez podmioty lecznicze lub NFZ.

Wreszcie po czwarte, zbyt niska jest wycena procedur zalecanych standardami opieki okołoporodowej, co przekłada się na małą liczbę zainteresowanych podmiotów leczniczych.

Adam Bodnar w wystąpieniu wskazuje także na działania zaradcze. Wymienia m.in. umożliwienie kobietom na terenach wiejskich realnego dostępu i wykonania świadczeń wynikających ze standardów opieki okołoporodowej oraz prowadzenie regularnych kampanii informujących kobiety o należnych im świadczeniach wynikających ze standardów opieki okołoporodowej.
 

Poleć
Udostępnij