RPO kwestionuje ustawę o kołach gospodyń wiejskich
Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich ma wątpliwości konstytucyjne do ustawy o kołach gospodyń wiejskich. Kobiety skarżą się, że w jednej wsi może działać tylko jedno koło, a dana osoba może być członkiem tylko jednego z nich.
Uwagi do zapisów ustawy w kwestii ich zgodności z Konstytucją rzecznik zgłaszał już w trakcie prac legislacyjnych nad tym aktem prawnym. Po jego wejściu w życie napłynęły skargi, które Bodnar przekazał ministerstwu rolnictwa z wnioskiem o znowelizowanie dokumentu, tak by był zgodny z ustawą zasadniczą.
Ponad 1000 kół gospodyń wiejskich czeka na rejestrację
RPO przypomina, że Konstytucja stanowi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników, stowarzyszeń itp. oraz wolność zrzeszania się.
Tymczasem zgodnie z ustawą o KGW, w jednej wsi może zostać utworzone jedno koło gospodyń wiejskich, a terenem jego działalności może być jedna, bądź więcej wsi.
W ocenie RPO istotnie ogranicza to możliwość skorzystania z nowej formy organizacyjnej.
Podobne wątpliwości rzecznika dotyczą artykułu ustawy, zgodnie z którym jednocześnie można być członkiem tylko jednego koła. - Ustawodawca nie przewiduje takiego ograniczenia np. w przypadku stowarzyszeń czy związków zawodowych - wskazuje Adam Bodnar.
Zgłosił też zastrzeżenia, że ustawa nie przewidziała możliwości tworzenia kół na terenach miast.
Apelują do prezydenta Dudy, aby nie podpisywał ustawy o kołach gospodyń
Duża część polskich aglomeracji ma bowiem zróżnicowaną strukturę i obejmuje także tereny, gdzie występuje kultura wiejska. Przykładem jest Dąbrowa Górnicza, której prezydent zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy. Rzecznik te wątpliwości podziela.
RPO wytknął władzom również, że projekt ustawy nie był poddany konsultacjom. Jego wątpliwości budzi dodatkowo zapis, że prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpisuje koło gospodyń wiejskich do rejestru po stwierdzeniu, że jego statut jest zgodny z przepisami prawa, a założyciele spełniają wymagania ustawy.
Tymczasem są to kompetencje wykonywane co do zasady przez sąd rejestrowy. W ocenie RPO prawo do kontroli legalności statutu koła powinno zostać powierzone wyspecjalizowanemu merytorycznie, niezależnemu organowi.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś