Kobieta zginęła w studni. Na traktor innej rolniczki spadło drzewo
Dwa zdarzenia z udziałem kobiet odnotowały służby ratunkowe. Strażacy wydostali ze studni ciało seniorki. Nic groźnego nie stało się natomiast traktorzystce, na której pojazd zwaliło się drzewo.
Gdy strażacy dotarli 28 lipca do jednego z gospodarstw w miejscowości Rydzewo-Świątki (pow. kolneński, woj. podlaskie), dowiedzieli od właściciela, że choć górna obudowa studni była zamknięta, to wewnątrz zbiornika może znajdować się kobieta w wieku ok. 80 lat.
Chłopczyk wpadł do głębokiej studni
- Głębokość od gruntu do lustra wody określono na około 10 m. Ponadto stwierdzono również obniżoną zawartość tlenu poniżej 15 proc., innych gazów nie stwierdzono - opisuje st. kpt. Mariusz Mieczkowski z Komendy Powiatowej PSP w Kolnie.
Druga grupa połączyła ze sobą dwa bosaki ciężkie i przy ich pomocy podjęła próbę uchwycenia unoszącego się na wodzie ubrania i upewnienia się, że na dnie znajduje się poszukiwana osoba. Jako że się to nie powiodło, zbudowanie nad studnią stanowisko składające się z trójnoga ratowniczego oraz niezbędnego osprzętu.
- Następnie strażak PSP zabezpieczony w uprzęż asekuracyjną i sprzęt ODO został opuszczony do studni w celu wydobycia ciała. Po zabezpieczeniu kobiety przed upadkiem z wykorzystaniem liny i pętli do asekuracji w pierwszej kolejności ewakuowano ratownika ze studni, a następnie wyciągnięto ciało kobiety - podaje Mieszkowski.
Martwe dziecko w studni. Dramat w gospodarstwie
W międzyczasie do strażaków zgłosił się właściciel posesji z prośbą o udzielenie pomocy medycznej dla jego żony, czyli córki zmarłej. Ostatecznie zajął się nią zespół pogotowia ratunkowego.
W działaniach udział brały 3 zastępy z JRG Kolno i 1 zastęp z OSP KSRG Lachowo.
Tego samego dnia w miejscowości Leszno (pow. przasnyski, woj. mazowieckie) na drodze publicznej prowadzącej do Annopola doszło do zdarzenia, w którym uszkodzeniu uległ ciągnik rolniczy kierowany przez kobietę.
- Podczas ulewy na jezdnię runęło przydrożne drzewo - topola, uszkadzając ciągnik marki Ferguson oraz przyczepkę. Kobieta nie odniosła obrażeń - poinformował na łamach portalu infoprzasnysz.com podkom. Paweł Rykowski z Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako losowe.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl