Karpie już odłowione. Na stołach przydadzą się większe talerze

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
19-11-2020,13:35 Aktualizacja: 19-11-2020,13:40
A A A

Hodowcy karpi są już na finiszu tegorocznego sezonu. Wiadomo, że nie zaliczą go do udanych, ale ryba na świątecznym stole będzie większa niż zazwyczaj.

Zbiornik wodny w Czechowiźnie niedaleko Knyszyna (pow. moniecki, woj. podlaskie) ma od grobli do grobli 448 hektarów. Jak podaje TVP Białystok to największy staw hodowlany w Polsce, nazywany Jeziorem Zygmunta Augusta.

rybołówstwo, ministerstwo rolnictwa, ministerstwo infrastruktury

Rybołówstwo przechodzi do resortu rolnictwa

Komórki organizacyjne obsługujące sprawy działu rybołówstwo oraz pracownicy je obsługujący przechodzą z resortu infrastruktury pod ministerstwo rolnictwa. W Dzienniku Ustaw opublikowano właśnie dwa rozporządzenia Rady Ministrów...

Ryby zostały już odłowione, woda spuszczona i staw czeka na mróz i śnieg. - W zależności od ilości śniegu zalewanie zbiornika zaczynamy w pierwszej, bądź drugiej połowie stycznia - mówi Grzegorz Buraczewski, prezes Gospodarstwa Rybackiego Ełk-Knyszyn

Od pogody zależy też wielkość produkcji, która w tym roku jest mniejsza. Bezśnieżna i bezmroźna zima sprawiła, że karpie były cały czas pobudzone i zużyły dużo energii. Z kolei z powodu chłodnej wiosny w stawach brakowało tlenu i naturalnego pokarmu.

Na tegorocznym wigilijnym stole przydadzą się jednak większe talerze bowiem karpie królewskie z Knyszyna, w tym sezonie urosły ponad normę. Zazwyczaj średnio sztuka ważyła kilogram i osiemdziesiąt deko - tegoroczne przekraczają dwa kilogramy.
 

źródło: TVP Białystok

Poleć
Udostępnij