Jeleń "tylko" w bagażniku. Nie wszyscy mają tyle szczęścia
Jeleń po zderzeniu z autem wylądował w bagażniku, a podróżującym - mogą mówić o dużym szczęściu - nic się nie stało. Niestety, zdarzenia drogowe z dzikimi zwierzętami czasem mają tragiczny finał.
Na autostradzie A1 w powiecie kutnowskim (woj. łódzkie) przed jadącą w stronę Łodzi skodę octavię wbiegł łoś. W wyniku odniesionych obrażeń śmierć na miejscu poniósł 35-letni pasażer samochodu.
Łoś wtargnął na drogę. Dwa samochody rozbite
Kierowca i pozostali dwaj pasażerowie podróżujący na tylnej kanapie nie odnieśli obrażeń. Potrącone zwierzę nie przeżyło.
Takich tragicznych zdarzeń z dziką zwierzyną w tym roku było więcej. Na szczęście w większości przypadków podróżujący mają więcej szczęścia. Tak jak na przykład na drodze w powiecie łomżyńskim (woj. podlaskie). Kobiecie jadącej mazdą z dwójką dzieci w wieku 3 i 12 lat tuż przed pojazd wyskoczył jeleń.
Zwierzę zahaczyło rogiem o przednią szybę, po czym obrócone wpadło przez tylną do bagażnika. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Jeleń został wyciągnięty z pojazdu i przekazany myśliwemu.
Uwagę kierowców na zagrożenie kraksami ze zwierzakami ma zwracać wyjątkowy mural, który pojawił się na drodze wojewódzkiej 563 Mława-Żuromin, w lesie między Lipowcem Kościelnym a Kuczborkiem (woj. mazowieckie).
Przedstawia łosia naturalnych rozmiarów i wraz z ustawioną w pobliżu tablicą informacyjną są elementami ostrzegawczymi. Tylko na drogach powiatu mławskiego w ubiegłym roku doszło bowiem do 90 zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt.
Na Podlasiu przeprowadzono akcję. "Jedź łośtrożnie"
- Celem akcji zorganizowanej przez Nadleśnictwo Dwukoły we współpracy z mławską policją jest wzrost świadomości kierowców. Leśnicy i policjanci ostrzegają: "Każdy kierowca narażony jest na kolizję lub wypadek z udziałem dzikiego zwierzęcia. Jeśli sądzisz inaczej, tablica informacyjna, znajdująca się w pobliżu muralu, rozwieje Twoje wątpliwości. Na terenie Nadleśnictwa Dwukoły żyje 3300 saren, 500 jeleni, 300 łosi, 200 dzików" - przekazuje asp. szt. Anna Pawłowska, oficer prasowy mławskiej KPP.
Aby zapobiec tak groźnym w skutkach zdarzeniom, stróże prawa apelują, by w godzinach wieczornych i nocnych, w okolicach leśnych zachować szczególną ostrożność. Nigdy nie można lekceważyć znaku drogowego A-18b "Uwaga dzikie zwierzęta".
- Noga z gazu oraz obserwowanie drogi i pobocza w takich miejscach to reguła. Prędkość, z jaką się poruszamy, powinna dać szansę na bezpieczną reakcję. Gdy zauważymy zwierzę na drodze, należy zwolnić lub zatrzymać się. Próba ominięcia takiego "nieproszonego gościa" na drodze może zakończyć się kolizją. Nawet jeśli zwierzę jest kilka metrów od jezdni, istnieje ryzyko, że niespodziewanie wbiegnie pod koła. W przypadku potrącenia, zawsze należy wezwać policję. Czasami także udaje się uratować zwierzę, ważne jednak, aby zajęły się tym odpowiednie służby - podkreśla Anna Pawłowska.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl