Handel rybami budzi grozę. Nieprawidłowości co niemiara

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Marcin Musiał PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
13-12-2017,12:45 Aktualizacja: 13-12-2017,13:05
A A A

W ponad 70 proc. sklepów i hurtowni sprzedających ryby wykryto nieprawidłowości, najwięcej zastrzeżeń kontrolerzy Inspekcji Handlowej mieli do ryb mrożonych - poinformował w środę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK podał, że podczas kontroli prowadzonych drugim kwartale 2017 r. inspektorzy sprawdzili 1020 partii ryb i przetworów rybnych o łącznej wartości 383,8 tys. zł. Odwiedzili 161 sklepów (w tym 59 należących do sieci handlowych) oraz hurtowni w całej Polsce.

inspekcja handlowa, uokik, kontrola surowego mięsa, jakość surowego mięsa, oznakowanie surowego mięsa

Indyk w wieprzowinie, a wieprzowina w tatarze wołowym

Prawie jedna czwarta skontrolowanych przez Inspekcję Handlową partii surowego mięsa i wyrobów z niego wzbudziła zastrzeżenia - poinformował we wtorek UOKiK. Najczęściej chodziło o błędne oznakowanie, ale znaleziono też np. wieprzowinę w...

W pierwszej kolejności sprawdzali placówki, na które były skargi. Badali zarówno jakość, jak i oznakowanie ryb mrożonych, świeżych, wędzonych, konserw i marynat, a także owoców morza.

"Nieprawidłowości znaleźli aż w 117 placówkach (72,7 proc.), zakwestionowali 391 partii produktów (38,6 proc.). Najgorzej wypadły ryby mrożone, zwłaszcza te w glazurze, czyli otoczce z lodu. Kontrolerzy mieli różne zastrzeżenia aż do 64,5 proc. partii (169 z 262). Ze względu na jakość zakwestionowali 43 partie" - poinformował UOKiK.

Wyjaśniono, że w badania w laboratoriach UOKiK wykazały, iż zawartość warstwy lodu jest często wyższa niż producent deklarował na opakowaniu, np. zamiast 35 proc. lód stanowił 43,3 proc., a zamiast 30 proc. - 42 proc.

"W efekcie konsument kupował mniej ryby, choć płacił za większą ilość. Wygląd, zapach mrożonek i ich smak po ugotowaniu też pozostawiały wiele do życzenia" - napisano w komunikacie.

Sieć hipermarketów Bi1, CIWF Polska, krzysztof wojtas, karp, sprzedaż żywych karpi

W tej sieci żywych karpi nie kupisz. Nie chcą narażać ryb na cierpienie

Sieć hipermarketów Bi1, jako pierwsza w Polsce rezygnuje ze sprzedaży żywych ryb. Spółka Rella Investments ogłosiła, że powodem tej decyzji jest przestrzeganie humanitarnego traktowania zwierząt. "Uważamy, że każde zwierzę...

W opisanych przez urząd przykładach nieprawidłowości wskazano na łososia norweskiego mrożonego z glazurą, który był "mocno wysuszony, miał intensywne zażółcenia oraz lekko tranowy smak i zapach". Mrożone filety z mintaja po rozmrożeniu "były maziste, a po przyrządzeniu gąbczaste i rozpadające się", a tusza nototeni "była niewłaściwie oprawiona - pozostawiono płetwy i narządy wewnętrzne m.in. gonady".

Zgodnie z komunikatem, sporo zastrzeżeń było też do ryb świeżych (zakwestionowano 52 proc. partii), mrożonych owoców morza (43,5 proc. miało nieprawidłowości) oraz ryb wędzonych (uchybienia w 37,3 proc. partii).

"Na tym tle w miarę dobrze wypadły konserwy i marynaty rybne (zakwestionowano po ok. 20 proc.), choć zdarzało się, że zawierały np. za mało ryby czy białka lub za dużo sacharyny w stosunku do ilości deklarowanych na opakowaniu" - wyjaśniono.

Inspekcja Handlowa odkryła także wiele nieprawidłowości przy oznakowaniu ryb. Z tego powodu zakwestionowała prawie połowę (49,3 proc.) produktów sprzedawanych luzem.

uokik, Ustawa o przewadze kontraktowej, branża mleczarska, skup mleka, rynek jabłek, Sudzucker Polska

Masło, jabłka, cukier i mleko pod lupą UOKiK. Ustawa przynosi efekty

UOKiK sprawdza, czy sieci handlowe sztucznie nie zawyżały cen masła. Największy w południowej Polsce producent cukru został wezwany do ujawnienia kontrahentów i umów z dostawcami. Kontrole trwają też na rynku skupu jabłek i mleka. -...

Według kontrolerów, przy stoiskach brakowało podstawowych informacji, m.in. o producencie, miejscu połowu, składnikach – w tym wywołujących alergię (np. przy rybie w panierce), warstwie glazury z lodu.

Co więcej, klienci byli czasem wprowadzani w błąd, np. tańszą limandę żółtopłetwą sprzedawano jako droższą solę, a filety z czarniaka jako filety z dorsza.

W 12 sklepach kontrolerzy znaleźli 21 partii produktów przeterminowanych - od jednego dnia aż do 18 miesięcy. Były to ryby wędzone i mrożone, sałatki rybne, smażone kotlety z dorsza, konserwy i marynaty. Natychmiast wycofano je ze sprzedaży.

W efekcie kontroli wystawiono 12 mandatów (na 2,2 tys. zł) i wydano 67 decyzji o karach pieniężnych (na 91,7 tys. zł). Ponadto IH zawiadomiła o nieprawidłowościach wojewódzkie inspektoraty jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz organy nadzoru sanitarnego i weterynaryjnego.

UOKiK radzi, by kupując świeże ryby przyjrzeć się im dokładnie. Powinny mieć przezroczysty śluz na skórze, wypukłe błyszczące oczy, jaskrawe skrzela.
 

Poleć
Udostępnij