Gminy wiejskie potrzebują miliardów złotych na drogi
Gminy wiejskie potrzebują 40 miliardów złotych na infrastrukturę drogową, a tymczasem sytuacja finansowa połowy z nich nie jest do pozazdroszczenia. Zgłaszają też problemy przy przejmowaniu gruntów leśnych pod drogi.
Temat poruszany był podczas wspólnego posiedzenia sejmowych komisji infrastruktury oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Podczas spotkania omawiano realizację "Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019".
Stolica się rozbudowuje. Droga ma zastąpić słynne gospodarstwo
Edward Trojanowski, zastępca sekretarza generalnego Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej (ZGW RP) podkreślał, że samorządy potrzebują wsparcia.
- Wśród zadań, które realizują te najliczniejsze jednostki samorządowe, bo gmin wiejskich i miejsko-wiejskich mamy prawie 2,2 tys., dwa są ich oczkiem w głowie. Na pierwszym miejscu jest oświata, a na drugim drogi - mówił Edward Trojanowski.
Związek przeprowadził we wszystkich gminach członkowskich badania dotyczące dróg.
Okazało się, że potrzeby inwestycyjne jeśli chodzi o środki zewnętrzne wynoszą 60 mld zł, z czego na drogi przypada 40 mld zł.
Trojanowski zaznaczał ponadto, że we wspomnianym programie rozwoju infrastruktury przewidziane jest 50-procentowe dofinansowanie. Drugą połowę muszą dokładać gminy.
Samorząd województwa da miliony złotych na powiatowe drogi
- Każda gmina musi analizować możliwości według budżetu, jaki posiada, a tymczasem sytuacja finansowa połowy z nich jest bardzo trudna właśnie w związku m.in. z potrzebami, jakie wynikają z pierwszego zadania, czyli oświaty - wskazywał Trojanowski.
Według niego z dyskusji, która przetoczyła się przez kraj wynika, że potrzeby związane z inwestycjami drogowymi zostaną w większym stopniu zaspokojone.
- Tymczasem jakoś środki nie wzrastają w takim stopniu, w jakim byśmy oczekiwali - nie ukrywał wiceszef ZGW RP.
Jak zaznaczał, gminy oczekują także rozwiązania innych problemów. W ustawie o szczególnych zasadach budowy, przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych jest zapis, że jeżeli przemawia za tym interes społeczny lub gospodarczy, Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego mogą się zrzec w całości lub w części odszkodowania za nieruchomości przejęte pod drogi.
Powstaną kolejne lokalne drogi. Pieniądze płyną na konta samorządów
- Mamy tymczasem problemy z lasami. Nie dość, że nie przekazują nieodpłatnie gruntów, to jeszcze stosują dwa rodzaje wycen. Jedna dotyczy gruntów przeznaczonych pod drogi, a druga to jest wycena lasów. Stosują korzystniejszą dla lasów taryfę, która jest trzykrotnie czy pięciokrotnie wyższa od ceny za grunt drogowy - wytykał Edward Trojanowski.
Gmina, aby pozyskać teren, musi za hektar gruntu pod drogi dać od 3 ha do 5 ha swojego lasu, lasu zamiennego, jeżeli oczywiście taki posiada albo musi zapłacić według wysokich stawek.
Wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz odpowiedział, że kwestie wspomnianych odszkodowań będą poruszane na posiedzeniu komisji wspólnej samorządu i rządu.
- Jeżeli wszystkie samorządy wyrażą zgodę, to wtedy podejmiemy rozmowę i działania - zapowiedział.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś