Gminy wiejskie chcą odrzucenia "piątki". Może doprowadzić do bankructw
Związek Gmin Wiejskich Rzeczpospolitej Polskiej negatywnie zaopiniował nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. I oczekuje jej ostatecznego odrzucenia.
Organizacja zwraca uwagę, że w okresie walki z pandemią koronawirusa, w obliczu tragicznej niekiedy sytuacji wielu podmiotów gospodarczych, parlament podejmuje prace legislacyjne nad aktem prawnym, który z założenia eliminuje niektóre firmy, a nawet gałęzie gospodarki przynoszące dochód do budżetu państwa.
Minister ma wątpliwości co do intencji protestujących
ZGW RP przyznaje, że w poprawkach senackich znalazły się zapisy, o które wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat bezskutecznie zabiegała. Dotyczą przede wszystkim powszechnego obowiązku znakowania (czipowania) psów i utworzenia centralnego rejestru psów.
"Dotychczasowy brak właściwej legislacji w zakresie ochrony zwierząt skutkował akceptacją istniejącego stanu, wyrażającego się brakiem odpowiedzialności właścicieli zwierząt, przedmiotowym ich traktowaniem, niekontrolowanym rynkiem obrotu zwierzętami, funkcjonowaniem tzw. mafii hyclowskich, złymi warunkami utrzymywania zwierząt w gospodarstwach domowych i schroniskach, przyzwoleniem na funkcjonowanie podmiotów, które pod pozorem działalności charytatywnej nastawione są przede wszystkim na osiąganie nielegalnych zysków z procederów niemających nic wspólnego z ochroną zwierząt" - czytamy w opinii związku.
W dokumencie podkreślono poparcie dążenia do poprawy dobrostanu zwierząt, ale priorytetem powinno być dbanie o rozwój gospodarki oraz dobro rolników, producentów rolnych i wszystkich podmiotów gospodarczych prowadzących działalność na ich rzecz.
Mandaty i wnioski do sądu na rolniczych protestach
A tymczasem ustawa jest bardzo niekorzystna dla środowiska rolników oraz dla innych powiązanych z nimi działów gospodarki.
"Rolnicy i producenci rolni stanowią integralną część społeczności gmin z obszarami wiejskimi i z tego chociażby powodu czujemy się zobowiązani chronić ich (czyli także nasze) interesy. Wagę skutków ustawy dla rolników i producentów oceniamy także po ich niezadowoleniu i podejmowanych akcjach protestacyjnych. W tym zakresie wyrażamy pełną solidarność ze środowiskami rolniczymi i ich organizacjami zawodowymi" - wskazano w opinii.
Związek gmin wytyka ponadto, że procedowanie ustawy wydaje się nie wyczerpywać zasad rzetelnej legislacji. Przede wszystkim projekt nie był konsultowany z organizacjami społeczno-zawodowymi, przedsiębiorcami i samorządem, które bezpośrednio obejmują zapisy i skutki nowelizowanego prawa.
"Zapisy te mogą doprowadzić do bankructwa wielu gospodarstw rolnych i do zagrożenia żywnościowego kraju. Stanowczo sprzeciwiamy się regulacjom, które bezpośrednio uderzają w polską wieś, a tym samym prowadzą do nieodwracalnych zmian w rozwoju polskiego rolnictwa" - podsumowuje ZGW RP.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś