Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda zapowiada, że jeśli Polacy go wybiorą, będzie reprezentował "prezydenturę otwartą na sprawy społeczne" i postulaty rolników.
Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda zapowiada, że jeśli Polacy go wybiorą, będzie reprezentował "prezydenturę otwartą na sprawy społeczne" i postulaty rolników.
Duda obiecał rolnikom działania w obronie ich interesów i polskiej ziemi, którą obrót od 2016 r. zostanie uwolniony. - To będzie prezydentura, która będzie kontynuowała wizję polityczną mojego prezydenta i prezydenta, który był wielkim orędownikiem polskich rolników, prezydenta RP, prof. Lecha Kaczyńskiego - mówił kandydat PiS.
Stwierdził, że "dziś polscy rolnicy i chłopi nie mają prezydenta, który byłby orędownikiem ich spraw".
- Gdzie jest prezydent Bronisław Komorowski, kiedy toczy się walka o wyrównanie dopłat bezpośrednich UE dla polskich rolników? Gdzie jest głos prezydenta RP w sprawie embarga rosyjskiego i rekompensat dla rolników? Na skutek tego embarga i sankcji, które zostały wprowadzone słusznie, cierpią dzisiaj niesprawiedliwie polscy rolnicy. I oczekują pomocy i wsparcia - powiedział Duda.
Kandydat PiS zarzucał prezydentowi także bezczynność ws. kryzysu na rynku rolnym, na którym ceny towarów rolnych spadają i w sprawie obrotu polską ziemią, który zostanie uwolniony w maju 2016 r. - Władza, w której uczestniczy PSL mieniące się partią chłopską, nie stworzyła przez siedem lat żadnej osłony dla polskiej ziemi - powiedział.
Dodał, że projekt ustawy przygotowany w tej sprawie przez PiS od dwóch lat leży w Sejmie i nie był jeszcze rozpatrywany. „Polski rolnik sobie sam z tym problemem nie poradzi, bo dziś jest w takiej sytuacji, że go na to nie stać. Polska ziemia przejdzie całkowicie w obce ręce” – mówił Duda.
- Jeśli Polacy zdecydują, że to ja zostanę przez nich wybrany prezydentem RP, to w tej sprawie inicjatywa ustawodawcza zostanie przeze mnie zgłoszona natychmiast. Zobowiązuję się, że rolnicy będą mieli oparcie w prezydencie RP, jeżeli Andrzej Duda zostanie na ten urząd wybrany - obiecał kandydat PiS.