Dramat w gospodarstwie. Pijany traktorzysta wjechał w kobiety

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
04-06-2018,19:30 Aktualizacja: 04-06-2018,19:30
A A A

Jedna ofiara śmiertelna i dwie poszkodowane osoby w szpitalach - to bilans tragicznego wypadku, do którego doszło w jednym z gospodarstw w gminie Końskowola (pow. puławski, woj. lubelskie). Sprawca był pijany.

Trzy kobiety szypułkujące truskawki poprosiły 51-latka, by napompował im koło w wózku służącym m.in do przewożenia owoców. Mężczyzna chciał tego dokonać za pomocą sprężarki z ciągnika rolniczego stojącego w stodole. Uruchomił go jednak, nie sprawdzając, czy znajduje się na tzw. jałowym biegu.

wypadki z udziałem ciągników, wypadki na polu, biłgoraj, lubelszczyzna, chęciny

Kosił łąkę, wypadł z kabiny i zginął pod kołami ciągnika

Trwa czarna seria wypadków w rolnictwie. Kolejny w tym roku gospodarz zginął, przejechany przez własny ciągnik. Tym razem do tragedii doszło pod Biłgorajem (woj. lubelskie). - Wstępne ustalenia policjantów wskazują na to, że 57-latek,...

- Pojazd ruszył i najechał na siedzące przed nim i szypułkujące truskawki kobiety. Mimo szybko podjętej reanimacji 55-latka zmarła na miejscu. Druga 55-latka została przewieziona z obrażeniami ciała do szpitala w Puławach. Ciężko ranną 83-latka przetransportowano zaś śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Lublinie - mówi mł. asp. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Policyjne czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Ciało zmarłej kobiety zabezpieczono celem wykonania sekcji zwłok. Mężczyzna, który uruchamiał ciągnik miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i przebywa w areszcie.

Niestety, nadal nie brakuje gospodarzy siadających za kierownice traktorów pod wpływem alkoholu. Tylko w ostatnich dniach policjanci zatrzymywali kilku z nich. W okolicy Dźwierzut (pow. szczycieński, woj. warmińsko-mazurskie) 51-latek miał blisko 2,5 prom. alkoholu i orzeczony wcześniej zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany na 4 lata, a ciągnik nie był zarejestrowany i nie miał obowiązkowej polisy OC.

W Widgirach (pow. gołdapski, woj. warmińsko-mazurskie) 53-letni traktorzysta miał 0,2 prom. Jechał bez uprawnień, a pojazd był nie zarejestrowany. W Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) 59-latek ledwo stał na nogach i nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu. Od mężczyzny pobrano krew. Wreszcie w powiecie ostrowskim (woj. wielkopolskie) u 35-latka stwierdzono ponad 3 promile alkoholu.
 

Poleć
Udostępnij