Czas na polskie superowoce. Minister zachęca do jedzenia
- Dobrze udokumentowana i uzasadniona moda na zdrowy styl odżywania preferuje owoce i warzywa - przekonuje Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
Szef resortu rozmawiał z przedstawicielami grup producentów owoców w miejscowości Wichradz k. Warki (woj. mazowieckie). Spotkanie odbyło się w siedzibie grupy producentów owoców Twój Owoc i dotyczyło kampanii "Czas na polskie superowoce".
Wciąż jemy zbyt mało owoców i warzyw
Jej celem jest promocja codziennego jedzenia polskich owoców borówek, truskawek, malin, czarnych porzeczek, mini-kiwi, jagód kamczackich i aronii. Jest to wspólny projekt organizacji branżowych i grup producenckich.
- Zmieniają się nawyki żywieniowe. Te historyczne wynikały z tego, że nie było w Polsce dostępności przez znaczną część roku do dobrej jakości owoców - powiedział minister rolnictwa.
Dodał, że teraz się to zmienia. Możemy zapewnić dostęp do świeżych owoców przechowywanych przez dłuższy czas, a także przechowywanych w niepogarszających ich jakości warunkach - przez długą część roku.
Minister podkreślał, że producenci owoców i warzyw muszą sobie uświadomić, że konsument jest najważniejszym adresatem ich działań i to on decyduje, co chce od nich kupić.
- Świat się zmienił, ale czasami żyjemy w sferze przyzwyczajeń (...), że to producent będzie decydował, do czego konsument będzie zachęcony. Producent musi odpowiadać na oczekiwania konsumenta - podkreślał Ardanowski.
Chcieli wyłudzić 10 milionów złotych od producentów owoców i warzyw
Szef resortu rolnictwa chwalił wspólny projekt organizacji branżowych i grup producentów owoców. Według niego taka współpraca może być wzorem do naśladowania dla rolników w innych sektorach żywności.
Polityk zaznaczył, że ważne jest byśmy przywrócili, a może utrzymali dobry wizerunek grup owocowo-warzywnych.
- To, że przy inwestycjach w grupach owocowo-warzywnych niektórzy rzeczywiście dokonali nadużyć, które wstydem odbiły się w Europie, nie może rzutować na wszystkie grupy owocowo–warzywne" - podkreślił.
- Ci, którzy połakomili się i chcieli w sposób niezgodny z prawem i z etyką przejąć ogromne środki unijne, będąc - mówiąc wprost - złodziejami, kary jakieś poniosą - skwitował minister.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś