Ciężarówka z padliną na posesji. Policja bada już sprawę
Pracownik firmy zajmującej się odbiorem padliny z terenu powiatu parczewskiego przechowywał na swojej posesji martwe zwierzęta odebrane z gospodarstw, które powinny trafić do zakładu utylizacji. Sprawą już zajmuje się policja.
Mieszkańcy donieśli, że na jednej z posesji w Rudnie III (pow. parczewski, woj. lubelskie) od kilku dni stoi samochód ciężarowy wypełniony padliną. Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Parczewie przeprowadził na miejscu kontrolę - informuje slowopodlasia.pl
Odszkodowanie za utylizację świń w ognisku ASF. Na co zwracać uwagę?
- Mieliśmy zgłoszenia z Radcza i Rudna. W pierwszym przypadku informacje się nie potwierdziły, natomiast w Rudnie tak. Pojazd zaparkowany był na posesji pracownika firmy zajmującej się odbiorem padliny z powiatu parczewskiego. W naczepie były zwierzęta różnego gatunku, m.in. świnie z gospodarstw rolnych. Powiadomiliśmy policję oraz Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Świdniku, gdzie zarejestrowana jest firma - mówi portalowi Radomir Bańka, powiatowy lekarz weterynarii w Białej Podlaskiej.
Martwe zwierzęta nie mogą znajdować się na prywatnej posesji. Nawet jeśli byłyby w szczelnie zamkniętym, specjalistycznym samochodzie.
- Każde martwe zwierzę odebrane z gospodarstwa, pasa drogowego, czy z jakiegokolwiek innego miejsca musi zostać przetransportowane bezpośrednio do zakładu utylizacji lub tzw. zakładu pośredniego. Przetrzymywanie pojazdu z taką zawartością jest niedopuszczalne i stanowi naruszenie prawa - kończy Bańka.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: slowopodlasia.pl