Chłopiec ranny w gospodarstwie. Spadła na niego beczka z wodą

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
01-06-2021,8:45 Aktualizacja: 01-06-2021,8:48
A A A

Około 1000-litrowa beczka z wodą w momencie podczepiania do ciągnika rolniczego osunęła się na nogi 11-latka. Po rannego chłopca przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wypadek miał miejsce w jednym z gospodarstw w Woli Wadowskiej (woj. podkarpackie). Kiedy na miejsce dojechali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Radomyślu Wielkim, byli już tam ratownicy medyczni, którzy udzielili dziecku pierwszej pomocy.

wypadki z udziałem ciągników rolniczych, NIesłabim, kórnik, Ewa Kasińska

Passat z dwójką małych dzieci uderzył w ciągnik

Kierujący volkswagenem passatem, podróżując z żoną i dwójką małych dzieci, najechał na tył ciągnika z siewnikiem. Na szczęście skończyło się tylko na uszkodzeniach auta i mandacie dla sprawcy kolizji. Dyżurny Komendy Powiatowej...

W drodze był także śmigłowiec LPR, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Rzeszowie. Na szczęście - jak się okazało - nie odniósł poważnych obrażeń.

"Wyjaśniając okoliczności zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że ojciec chłopca, wykonując prace przydomowe, chciał zaczepić do ciągnika beczkę z wodą. Ta osunęła się i spadła na nogi 11-latka, który bawił się w pobliżu. Rodzice dziecka zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu, byli trzeźwi" - opisuje Komenda Powiatowa Policji w Mielcu.

W gospodarstwie pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza, która wykonała oględziny miejsca zdarzenia i dokumentację fotograficzną. Zebrany materiał ma się przyczynić do wyjaśnienia okoliczności wypadku.
 

Poleć
Udostępnij