Chcą wydzierżawić rolnikom 600 ha bagiennych łąk
Około 600 ha bagiennych łąk chce wydzierżawić w 2016 r. Biebrzański Park Narodowy, by łąki te były użytkowane rolniczo, bo pomaga to biebrzańskiej przyrodzie. Park ogłosił przetarg w tej sprawie, oferty można składać do 21 kwietnia.
Koszenie zapobiega zarastaniu łąk i torfowisk. Wiele występujących nad Biebrzą, np. rzadkich ptaków wodno-błotnych wymaga terenów otwartych.
Łąki w rolnośrodowiskowych programach. Nie ma zgody na wypas
Obecnie park wydzierżawia rolnikom i innym podmiotom ponad 8,8 tys. ha łąk. Poza obecnym przetargiem nie są już planowane inne dotyczące dużych, rozległych powierzchni do koszenia, a nowe przetargi będą ogłaszane w wyjątkowych sytuacjach oraz wtedy, gdy w kolejnych latach będą się kończyć stare umowy z dzierżawcami.
Przedtem park oceni, czy koszenie w danym miejscu jest dalej potrzebne - wyjaśniła Górska. Koszenie odbywa się bowiem według określonych zasad związanych z ochroną cennych gatunków.
Użytkownicy łąk mogą dostawać za to z UE dopłaty rolno-środowiskowe, ponadto zbierana biomasa jest wykorzystywana do celów energetycznych.
Z powodu suszy można kosić łąki w Biebrzańskim Parku Narodowym
Wieloletni program i zobowiązania dzierżawców wpływają na to, że łąki są koszone regularnie, ale według określonych wytycznych przyrodniczych, których głównym celem jest ochrona tych siedlisk.
- Średnio, rokrocznie jest wykaszane około 30 proc. tej powierzchni. Uogólniając, na danej powierzchni zabieg koszenia jest powtórzony dopiero po trzech latach - dodała Biereżnoj-Bazille.
By nie zniszczyć torfowisk np. kołami ciężkich ciągników czy urządzeń zbierających siano w bele, niektórzy użytkownicy łąk nad Biebrzą do koszenia używają ratraków przerobionych na kosiarki. Pojazdy takie mogą poruszać się po grząskim terenie nie zapadając się w nim.
Dobre łąki to więcej białka
Biebrzański PN sprzedaje również skoszoną biomasę z miejsc, które wymagają sporadycznego koszenia. Chodzi o grunty suche lub takie, do których można dojechać tylko w takie lata, gdy jest sucho. Siano trafia do okolicznych rolników, którzy chcą pozyskać biomasę na paszę lub podściółkę.
- Szczególnie wielu zainteresowanych jej pozyskaniem jest właśnie w latach cechujących się niskimi opadami atmosferycznymi, gdy brakuje siana dla bydła - podkreśla Biereżnoj-Bazille, która kieruje zespołem ds. dzierżaw w Biebrzańskim PN.
O tym, jak gospodarować na bagiennych łąkach, można się dowiedzieć w sobotę i niedzielę w ramach zorganizowanej przez Biebrzański PN 56. Wszechnicy Biebrzańskiej.
Rolnicy chcą wydzierżawiać łąki na potrzeby żubrów
- Podczas terenowej wizyty na powierzchniach badawczych można było zapoznać się z budową torfowiska, strukturą i różnymi rodzajami torfów, zobaczyć skutki - pozytywne i negatywne - różnych zabiegów agrotechnicznych prowadzonych na bagiennych, torfowych łąkach. Zadawano wiele pytań dotyczących sposobów nawożenia, stosowania obsiewu konkretnymi gatunkami i odmianami traw i roślin zielnych, wałowania, terminów nawadniania - poinformował dr Cezary Werpachowski z Biebrzańskiego PN.
Biebrzański PN jest największym polskim parkiem narodowym. Ma powierzchnię ok. 59 tys., ha. Chroni najcenniejsze w Europie obszary bagienne.
Jest m.in ostoją łosia i rzadkich ptaków, takich jak wodniczka, batalion czy orlik grubodzioby.