Byk zabił pracownika gospodarstwa. Inny kopnął rolnika w głowę
Podczas prac porządkowych byk zaatakował pracownika gospodarstwa i 44-latek zmarł w wyniku obrażeń. W innym byk kopnął w głowę 33-latka, którego do szpitala zabrał śmigłowiec medyczny.
Służby ratunkowe zostały poinformowane o wypadku, do którego doszło w jednym z gospodarstw rolnych na terenie Przychojca (pow. leżajski, woj. podkarpackie).
Byk zaatakował gospodarza. 59-latek nie żyje
"Jak wstępnie ustalono, jeden z pracowników sezonowych, podczas prac porządkowych w stajni, został zaatakowany przez byka. 44-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł" - przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Leżajsku. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.
Do podobnego zdarzenia doszło w miejscowości Bileńska Kolonia (pow. włocławski, woj. kujawsko-pomorskie). Zadysponowano tam strażaków z OSP Lubień Kujawski i PSP Włocławek. Pomogli w udzielaniu pierwszej pomocy gospodarzowi oraz zabezpieczyli miejsce do lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Podczas zaganiania do transportu byk kopnął 33-latka w twarz. Mężczyzna stracił przytomność. Odzyskał ją podczas przyjazdu naszych zastępów. Gdy się pojawiliśmy, poszkodowany był już przytomny. Na miejsce zostało wezwane LPR, z którego ratownicy zbadali mężczyznę. Po przebadaniu poszkodowany został zabrany do szpitala do Płocka - powiedział portalowi nwloclawek.pl kpt. Joachim Zefert z PSP we Włocławku.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl