Bruksela naciska na likwidację embarga na zboża z Ukrainy. Minister przyznaje: dostaliśmy pismo
Komisja Europejska domaga się likwidacji polskiego embarga na zboża z Ukrainy. Minister rolnictwa Czesław Siekierski potwierdził ten fakt, zapewniając jednocześnie, że zakaz wciąż działa.
Sygnały o tym, że już od 1 stycznia br. powrócił import do Polski czterech rodzajów zbóż z Ukrainy, na które obowiązuje obecnie zakaz, dotarły do prezesa Lubelskiej Izby Rolniczej, Gustawa Jędrejka
- Nie wiemy, co się będzie działo na granicy, bo są rozbieżne informacje na temat przepuszczania zboża do Polski w imporcie bezcłowym – wyjaśnił cytowany na portalu Radia Maryja Jędrejek.
Siekierski: chcemy powrócić do rozmów na temat importu produktów z Ukrainy na forum UE
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski zapewnił jednak na łamach tego portalu, że rozporządzenie o jednostronnym zamknięciu granicy w kwestii ziarna pozostaje w mocy. Ale Bruksela naciska na przywrócenie importu.
- To embargo jest bezterminowe. Liczymy się, już mamy dowody na to, bo przyszło pismo z Komisji Europejskiej z żądaniem likwidacji embarga - przyznał Czesław Siekierski.
Warto przypomnieć, że po tym, jak Komisja Europejska, spełniając prośbę strony ukraińskiej, nie przedłużyła swojego embarga na tamtejsze zboża, obowiązującego w krajach przyfrontowych, Polska wprowadziła swoją regulację. Zgodnie z rozporządzeniem od 16 września ub.r. do Polski nie można przywozić z Ukrainy do Polski: pszenicy, kukurydzy, rzepaku lub rzepiku oraz słonecznika. Przepisy zakazują ponadto przywozu produktów powstałych z przetworzenia ww. zbóż i nasion. Dozwolony jest natomiast przewożenie ich w ramach kontrolowanego tranzytu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś