Branża rolna najwięcej straci na brexicie bez umowy
Eksport towarów rolno-spożywczych z Polski, w przypadku braku porozumienia z Wielką Brytanią, może być najbardziej poszkodowany, bo tradycyjnie cła dla tego sektora są średnio wyższe niż dla przemysłowych - czytamy w odpowiedzi na poselską interpelację MRPiT.
Z informacji Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii wynika, że w przypadku Polski (dla której ok. 20 proc. wywozu do W. Brytanii to produkty rolno-spożywcze) według analizy sporządzonej na zlecenie rządu wyniki eksportowe będą zróżnicowane i zależne od poszczególnych grup towarowych.
Resort liczy, że brexit nie zaburzy eksportu żywności na Wyspy
"W scenariuszu braku porozumienia długoterminowy spadek eksportu do W. Brytanii szacowany jest od ok. 30 proc. do ok. 70 proc., przy czym w największym stopniu, biorąc pod uwagę wolumen naszego eksportu, ucierpieć może eksport mięs (w tym drobiu, w przypadku którego jesteśmy jednym z liderów eksportu na rynek W. Brytanii, mięsa wołowego oraz przetworów z wieprzowiny), a w mniejszym stopniu produktów rolnych wysoko-przetworzonych" - informuje resort.
W odpowiedzi na interpelację napisano też, że według szacunków, Polska byłaby krajem UE najbardziej dotkniętym spadkiem zatrudnienia w sektorze rolno-spożywczym na skutek bezumownego brexitu.
"Przy spadku o 10 proc. brytyjskiego popytu na produkty pochodzące z UE, w tym z Polski, zatrudnienie w tym sektorze w Polsce spadłoby o ponad 4 tys. osób, w tym aż 3/4 spadku wystąpiłoby w samym rolnictwie. Duży wpływ na konkurencyjność polskiego eksportu rolno-spożywczego do Wielkiej Brytanii będą miały także restrykcje sanitarne i fitosanitarne oraz przyszła polityka rolna Wielkiej Brytanii" - informuje resort rozwoju.
Dla polskiego eksportu rolno-spożywczego Wielka Brytania jest drugim (od 2007 roku) odbiorcą towarów.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś