Będzie drogo, coraz drożej. Analitycy nie mają wątpliwości
Rosną ceny podstawowych produktów rolnych, zwłaszcza warzyw i owoców, ale też zbóż i olejów roślinnych. Na pierwsze wpływ będą miały brak rąk do pracy przy zbiorach i susza, na drugie rosnące ceny surowców, problemy z łańcuchami dostaw czy wojna w Ukrainie.
- Jeżeli chodzi o koszty produkcji owoców i warzyw, to nie mam dobrych wiadomości. Zarówno stawki nawozów, jak i środków ochrony roślin poszły bardzo mocno w górę, jednocześnie koszty pracy również mocno wzrosły - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Eksport polskiej żywności bije kolejne rekordy
- Produkcja owoców i warzyw to kategorie rolnictwa, które bardzo silnie zależą od pracy ludzkiej, co też silnie wpływa na ostateczne ceny, ponieważ ktoś je musi zebrać. A wielu pracowników z Ukrainy wyjechało i brakuje ich w sektorze owocowo-warzywnym - dodaje ekspert.
Zgodnie z kwietniowymi danymi GUS owoce podrożały o 6,6 proc. r/r, a warzywa o 12 proc. W tych kategoriach najistotniejszym czynnikiem są jednak kwestie pogodowe, a w tym roku rolnictwo znowu boryka się z niedoborem opadów.
Może się to przełożyć na kilkunastoprocentowe wzrosty cen. Prognoza Credit Agricole zakłada, że w całej kategorii żywność i napoje bezalkoholowe dynamika stawek w tym roku zwiększy się do 15 proc. wobec 3,2 proc. w ubiegłym, a w kolejnym spadnie do 9,5 proc.
Takie skoki jak anegdotyczne już czereśnie po 260 zł za kilogram raczej nam jednak nie grożą. Zwłaszcza że za chwilę pojawią się odmiany krajowe, a nawet importowane owoce kosztują w hurcie nieporównanie mniej.
Polska może produkować więcej żywności. Świat jej potrzebuje
- Jeżeli chodzi o kategorie, które zdrożały najbardziej, to przede wszystkim oleje roślinne oraz pieczywo i produkty zbożowe. One szczególnie silnie odczuwają wpływ wojny w Ukrainie, która jest kluczowym eksporterem zbóż i roślin oleistych. Mniejszy eksport z tego kierunku oznacza wyższe ceny. Przykładowo stawki oleju roślinnego są o ponad 30 proc. wyższe w ujęciu rocznym, ceny pieczywa o kilkanaście procent. Wiele wskazuje, że to nie koniec wzrostu cen. Poza zmniejszonym eksportem z Ukrainy mamy również suszę w Europie, która jest również bardzo ważnym eksporterem zbóż - tłumaczy starszy ekonomista banku Credit Agricole.
Inflacja dokucza konsumentom na większości globalnych rynków. GUS wskazuje, że w kwietniu w Polsce przyspieszyła do 12,4 proc., czyli najwyższego poziomu od lipca 1998 roku. Żywność była droższa rok do roku o 13,2 proc. Za mąkę trzeba było płacić o przeszło jedną czwartą więcej, za pieczywo o prawie jedną czwartą, ceny tłuszczów roślinnych poszły w górę o 33 proc., a masło podrożało o niemal 26 proc.
Ekonomiści zgadzają się, że wzrost cen jeszcze przyspieszy. Według prognoz Credit Agricole szczyt osiągnie w trzecim kwartale i będą to okolice 14 proc. (pod warunkiem że obowiązywanie tarczy antyinflacyjnej zostanie przedłużone do końca roku). Potem zacznie wyhamowywać, ale to oznacza jedynie wolniejszy wzrost cen, a nie ich spadek.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś