Ardanowski: zrównoważony rozwój państwa - sprawiedliwą polityką wobec wsi
Sprawiedliwa polityka wobec obszarów wiejskich to nie tworzenie enklaw dobrobytu w metropoliach, ale zrównoważony rozwój całego państwa. Taką politykę realizuje rząd PiS - mówił w niedzielę na Jasnej Górze minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Zapewnił, że rząd nie zostawi dotkniętych klęskami pogodowymi rolników bez pomocy. Zamierza też wspierać m.in. spółdzielnie rolnicze, które popadły w kłopoty finansowe. Minister poparł kandydaturę Janusza Wojciechowskiego, również obecnego w niedzielę w Częstochowie, na unijnego komisarza ds. rolnictwa.
Prezydent: nowoczesne rolnictwo jest realizowane w sposób zrównoważony
Szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi przemówił w niedzielę do ok. 30 tys. rolników, zgromadzonych na dorocznych uroczystościach Dożynek Jasnogórskich. W swoim wystąpieniu wymieniał działania rządu, służące m.in. zmniejszeniu kosztów produkcji rolnej i poprawie warunków gospodarowania, jak subsydiowanie paliwa rolniczego, program wapnowania gleb czy wsparcie dla rolników dotkniętych klęskami pogodowymi: suszą, powodziami, nawałnicami, gradobiciem czy przymrozkami.
- Zeszły rok pokazał - choć było to wielkim wysiłkiem dla budżetu państwa - że największa w 30-leciu wolnej Polski, największa pomoc w UE, trafiła do polskich rolników. I w tym roku, po oszacowaniu tych strat - a proszę, żeby to przyspieszyć - nikt bez pomocy nie pozostanie - zadeklarował Ardanowski, przypominając, iż równolegle realizowane są m.in. programy retencji i nawodnień.
- Już od września gospodarstwa będą mogły składać wnioski o dofinansowanie kwotą do 100 tys. zł wszystkich działań związanych z nawodnieniami - poinformował minister. Zapewnił, że podejmowane przez jego resort działania na rzecz rolnictwa mają pełne wsparcie ze strony szefa rządu, prezesa PiS oraz prezydenta.
- Są potrzebne i przyzwoite drogi, którymi dojedziemy do naszych domów i pól, nie tylko autostrady; są potrzebne połączenia autobusowe, żebyśmy mogli dojechać do miast, by tam załatwiać różne swoje sprawy; są potrzebne infrastrukturalne inwestycje – w wodociągi, kanalizacje, szerokopasmowy internet, w usługi społeczne, służbę zdrowia, wysokiej jakości edukację (…). To realizujemy - powiedział Ardanowski, oceniając, iż jest to "sprawiedliwa polityka wobec obszarów wiejskich".
Rząd czeka na pomysły na rozwój obszarów wiejskich
Minister ocenił, że podstawową formą działalności gospodarczej na obszarach wiejskich jest i pozostanie rolnictwo, chociaż wieś jest wybierana jako miejsce do życia również przez wielu ludzi niezwiązanych wcześniej z rolnictwem.
Wśród wspierających rolników rozwiązań Ardanowski wymienił m.in. ułatwienia w sprzedaży bezpośredniej, służące temu, by - jak mówił - produkcja rolników jak najszybciej do konsumentów, bez pośredników. Ułatwienia - wyliczał minister - dotyczą także organizowania się rolników w spółdzielnie rolnicze, które są zwolnione z podatków: dochodowego i od nieruchomości.
- Reagujemy, kiedy jest zagrożenie dochodów rolniczych przez zmowę podmiotów, tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku przy ogromnym urodzaju jabłek. To dzięki działaniom - trudnym, skomplikowanym, które kosztowały mnie sporo zdrowia i wysiłku - podjąłem decyzję o tym, żeby pieniądze, kilkaset milionów zł, trafiło do sadowników, a nie do hochsztaplerów, którzy na rynku okradali chłopów przez dziesiątki lat - powiedział Ardanowski.
- Teraz również, jeżeli uczciwe firmy, które z powodu przeinwestowania, nadmiernego rozwoju, popadają w różnego rodzaju problemy finansowe - rząd będzie udzielał im pomocy - zapewnił szef resortu rolnictwa, jako przykład podając swoją niedawną decyzję o pomocy dla rolników z jednej ze spółdzielni mleczarskich na Podlasiu, która - jak ocenił - "rozpoczęła może przekraczające jej zdolności inwestycje".
Wojciechowski ma wizję wspólnej polityki rolnej na... kilkadziesiąt lat
- Pomożemy i tej (spółdzielni) i innym podmiotom, które uczciwie traktują rolników - zadeklarował minister, podkreślając, że wsi należy pomagać w sposób racjonalny.
- Państwo nie jest od tego, żeby robić coś za kogoś; państwo jest po to, żeby ten potencjał polskiej wsi, ten ogromny zasób pracowitych, sumiennych, gospodarnych rolników wesprzeć - mówił minister. Podkreślił, że rząd "bardzo twardo" zabiega również o odpowiednie warunki dla polskiego rolnictwa w UE.
- Życzymy naszemu kandydatowi na komisarza ds. rolnictwa Januszowi Wojciechowskiemu sukcesu, bo to będzie sukces polskiego rolnictwa, to będzie sukces naszej części Europy. Jednocześnie, znając jego wysokie kompetencje, jestem spokojny, że Europa godnemu i kompetentnemu politykowi powierzy kierowanie rolnictwem europejskim - mówił Ardanowski.
Ocenił, że doroczne dożynki to okazja do podziękowania polskiej wsi. - Mamy wszyscy wiele powodów by dziękować polskiej wsi, by ją wspierać, bo jest ważna dla całego narodu. Wieś nie jest zawalidrogą, wieś nie jest kłopotem, wieś nie jest zmartwieniem w rozwoju, w postępie cywilizacyjnym. Wieś jest tym zasobem, który może polski naród uratować - przekonywał minister rolnictwa.
Potwierdził, że wieś potrzebuje pomocy, ale - jak zastrzegł - "nie tej banalnej, infantylnej, opartej o gesty litości", ale wymaga tworzenia warunków równomiernego rozwoju kraju.
Dzięki 500 plus wieś wychodzi z upokorzenia
- Wielu Polaków nic nie wie o wsi; wielu, uważających się za elity, z pewnym lekceważeniem odnosi się do spraw wsi, traktując ją w pewnego rodzaju schematycznym widzeniu sprzed parudziesięciu (…) lat. Wielu twierdzi, że wsi trzeba pomagać, ale w poczuciu pewnej wyższości, paternalizmu, traktując wieś jako obszar problemowy, wręcz zawalidrogę w przekształceniach, w nowoczesności, a nas, mieszkańców wsi, trochę jak ludzi specjalnej troski, nad którymi trzeba się litować. To wszystko jest nieprawda - mówił Ardanowski.
Minister podkreślił rolę polskich rolników w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego. Apelował o szanowanie żywności, wskazując, iż w Polsce marnuje się jej ok. 30 proc. - To jest grzech, to jest również głupota, żeby marnować pracę ludzi, żeby marnować to, czego w żaden inny przemysłowy sposób nie da się wytworzyć. Każdy z nas powinien się uderzyć w piersi, czy kupuje tyle, ile trzeba, czy chroni żywność, czy wie jakim wysiłkiem jej zdobycie zostało okupione - mówił Ardanowski.
Przypomniał także rolę mieszkańców wsi w historii Polski - udział w zmaganiach wojennych, ruchu partyzanckim, podziemiu antykomunistycznym. - Wieś to miejsce, gdzie żyją nie ludzie specjalnej troski, w jakiś sposób upośledzeni. To jest miejsce, gdzie żyją wolni, pracowici, solidni, gospodarni Polacy; gdzie żyją obywatele, którzy wybrali sobie wieś jako miejsce do życia, do realizacji swoich życiowych aspiracji, do spełniania swoich marzeń - podkreślił minister.
Ardanowski uczestniczył w Częstochowie w głównych uroczystościach Dożynek Jasnogórskich i Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rolników. Mszę z błogosławieństwem płodów ziemi i wieńców żniwnych odprawił biskup włocławski Wiesław Mering. Dożynki - jedna z największych i najbarwniejszych uroczystości w częstochowskim sanktuarium - na Jasnej Górze organizowane są od 37 lat.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
