50 kilometrów do poradni. Kobiety ze wsi nie mają łatwo

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
26-08-2018,12:00 Aktualizacja: 26-08-2018,13:26
A A A

Z raportu NIK wynika, że kobiety zamieszkałe na wsi miały utrudniony dostęp do ambulatoryjnych świadczeń ginekologiczno-położniczych finansowanych ze środków publicznych.

Nie wszystkim kobietom w ciąży wykonano ponadto pełny zakres badań zalecanych standardami opieki okołoporodowej. Wciąż też zdarzają się poradnie, które nie gwarantują pacjentkom prawa do intymności - informuje "Rzeczpospolita".

Rada Kobiet Dolnośląskiej Izby Rolniczej, izby rolnicze, skargi na rolników, obszary wiejskie

Kobiety ze wsi mają dość. Czas skończyć z karaniem rolników za "wybryki"

Rada Kobiet Dolnośląskiej Izby Rolniczej - w związku z napływającymi licznymi głosami rozgoryczonych i bezradnych rolników - kategorycznie sprzeciwia się utrudnianiu pracy producentom rolnym na obszarach tradycyjnie wiejskich przez...

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia na koniec 2016 roku wynika, że w wielu gminach wiejskich w ogóle nie było poradni ginekologiczno-położniczych.

Może to być barierą na przykład w dostępie do badań profilaktycznych i we wczesnym wykrywaniu raka szyjki macicy i raka piersi.

NIK skontrolował osiem oddziałów wojewódzkich NFZ oraz 27 poradni wiejskich z województw lubelskiego, łódzkiego, opolskiego, podkarpackiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.

Mieszkankom wsi nie zapewniono tam równego dostępu do ambulatoryjnych świadczeń ginekologiczno-położniczych finansowanych ze środków publicznych.

Poradnie zlokalizowane w gminach wiejskich stanowiły nieznaczny odsetek ogółu takich poradni, chociaż mieszka tam ok. 40 proc. kobiet i noworodków.

W województwach podlaskich i lubelskim na jedną poradnię ginekologiczną na wsi przypadało nawet 27 tys. kobiet, które w skrajnych przypadkach do poradni miały 50 km - informuje na koniec dziennik.
 

źródło: "Rzeczpospolita"

Poleć
Udostępnij