Unijne mleko popłynie szerokim strumieniem do Chin?
Kryzys na europejskim rynku mleka i wieprzowiny jest coraz większym problemem dla całej Wspólnoty. Żeby odwrócić niekorzystny trend, potrzebne są nowe rynki zbytu.
Obiecującymi kierunkami dla mleka i mięsa z Unii Europejskiej wydają się Chiny oraz Japonia.
Właśnie dlatego w dniach 16-19 kwietnia w Chinach gościła misja pod przewodnictwem komisarza ds. rolnictwa i rozwoju wsi UE Phila Hogana z udziałem 45 przedstawicieli branży rolno-spożywczej z całej Unii.

Tuczniki w Chinach kosztują 11,63 zł za kilogram
Komisarz Hogan w Szanghaju i Pekinie poruszył problem barier pozataryfowych (w szczególności w kwestii mięsa i mleka) oraz promocji wysokiej jakości produktów rolnych w Chinach.
To nie koniec jednak misji. Delegacja w dniach 20-22 kwietnia przebywa w Tokio i tam również zabiega o promocję produktów z UE.
Polską branżę mleczarską reprezentuje Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.