Rumunia nie wyklucza żądania dymisji komisarza UE ds. rolnictwa Wojciechowskiego. Chodzi o normy GAEC 7 i GAEC 8
Minister rolnictwa Rumunii Florin Barbu oświadczył w poniedziałek, że będzie się domagał dymisji komisarza UE ds. rolnictwa, jeśli „nie zostanie rozwiązana” kwestia derogacji, czyli zwolnienia z norm GAEC 7 (tj. płodozmianu) i GAEC 8 (ugoru) – informuje rumuński portal Digi24.
Barbu zapowiedział w poniedziałek podczas rozmów z rolnikami w Targu Mures, że jeśli podczas wtorkowego posiedzenia Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołóstwa (AGRIFISH) „nie zostanie rozwiązana sprawa derogacji norm GAEC7 i GAEC8”, będzie się domagał dymisji unijnego komisarza Janusza Wojciechowskiego.
Wniosek o wyjątki od GAEC7 i GAEC8
„My – pięć krajów - jesteśmy dotknięci przez wojnę, którą Rosja toczy przeciwko Ukrainie” – powiedział Barbu, cytowany przez Digi24. Jak zaznaczył, Rumunia wnioskowała o wyjątki od unijnych norm GAEC7 i GAEC8. Dotyczą one odpowiednio zmianowania i dywersyfikacji na gruntach rolnych oraz minimalnego udziału nieprodukcyjnych obszarów rolnych.
Rumunia. Rolnicza koalicja przedstawia pomysły na ścisłą kontrolę importu ukraińskiego zboża
Rumuński minister mówił również, że postulat ten poparło 15 innych krajów UE.
W komunikacie na stronie internetowej ministerstwo rolnictwa Rumunii zapowiada, że we wtorek Barbu będzie uczestniczył w obradach unijnej Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w Brukseli.
„Rumunia ponownie zwróci się do Komisji o przedstawienie stanowiska w sprawie odstępstw od norm środowiskowych dotyczących płodozmianu (GAEC 7), a także warunku pozostawienia 4 proc. powierzchni gospodarstwa nieuprawianego, tj. ugoru (GAEC 8)” – zaznaczono.
„Uważam, że decyzję o odstępstwie od zasad GAEC 7 i GAEC 8 należy podjąć w sposób odpowiedzialny, biorąc pod uwagę wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe, dochody rolników, zwyczajowe praktyki rolnicze i ochronę środowiska. Komisja ma obowiązek rozważyć zarówno bezpośrednie potrzeby, jak i długoterminowe konsekwencje dla rolnictwa i środowiska” - oświadczył szef resortu.
Derogacje powinny być przedłużone
W komunikacie przekazano również, że Rumunia zgłosiła tę kwestie na forum Rady w lipcu ubiegłego roku, a następnie została ona poparta przez 15 innych państw (Polska, Francja, Słowacja, Łotwa, Słowenia, Cypr, Bułgaria, Włochy, Malta, Litwa, Luksemburg, Estonia, Szwecja, Węgry i Czechy).
Komisarz UE ds. handlu: weźmiemy pod uwagę wpływ importu zboża z Ukrainy na poszczególne kraje
Strona rumuńska argumentuje, że derogacje powinny zostać przedłużone na 2024 r. w związku z trudnymi warunkami, w jakich działają rolnicy z powodu wojny na Ukrainie, ekstremalnych zjawisk pogodowych i inflacji.
Od blisko dwóch tygodni w Rumunii trwają protesty przewoźników i rolników, którzy domagają się od rządu działań w związku z wysokimi kosztami paliwa i ubezpieczeń, zmianami prawnymi oraz utrudnionymi warunkami działalności, spowodowanymi m.in. przez wojnę na Ukrainie.
W liście otwartym do rządu rumuńscy rolnicy zrzeszeni w organizacji Sojusz na rzecz Rolnictwa i Współpracy (AAC) w niedzielę zaapelowali, by podczas wtorkowego posiedzenia AGRIFISH przedstawiciele Rumunii domagali się spełnienia kilku ich postulatów. Chodzi m.in. o przedłużenie wyłączeń ze stosowania norm GAEC 7 i GAEC 8 przynajmniej na poziomie 2023 r., a także wprowadzenia ścisłych środków monitorowania ukraińskiej produkcji rolnej przejeżdżającej tranzytem przez terytorium UE. Zagrozili, że w przypadku niezrealizowania ich postulatów protesty w Rumunii i innych krajach będą się nasilać.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś