Rosyjska służba sanitarna "Rossielchoznadzor" w pierwszych dniach nowego roku nie przepuściła ponad 200 ton owoców i warzyw. Produkty zostały zwrócone na Białoruś, przez którą jechały tranzytem.
Rosyjska służba sanitarna "Rossielchoznadzor" w pierwszych dniach nowego roku nie przepuściła ponad 200 ton owoców i warzyw. Produkty zostały zwrócone na Białoruś, przez którą jechały tranzytem.
Jak informuje Informacyjna Agencja Radiowa na drodze Mińsk-Moskwa zatrzymano ponad 90 ton polskich i mołdawskich jabłek "przewożonych z naruszeniem ustalonych zasad tranzytu".
Z kolei ponad 70 ton owoców i warzyw było wiezionych "z niewiarygodnymi dokumentami wydanymi przez Republikę Białoruś".
Oprócz tego około 20 ton jabłek z Serbii nie posiadało niezbędnych oznaczeń fitosanitarnych inspektorów z Białorusi.
Inspektorzy "Rossielchoznadzoru" zakazali też przewozu do Kazachstanu 19 ton polskich jabłek oraz nie przepuścili do tego kraju 45 ton ukraińskiego masła śmietankowego.