Nazwy z branży mięsnej na produktach roślinnych – jest wyrok TSUE

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Jowita Kiwnik Pargana PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
05-10-2024,7:15 Aktualizacja: 04-10-2024,22:04
A A A

Zgodnie z piątkowym orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE), państwo członkowskie nie może zakazać stosowania nazw tradycyjnie związanych z produktami zwierzęcymi do oznaczania produktów roślinnych. Mowa tu o takich produktach, jak np. kotlet sojowy.

Przepisy zabraniające stosowania nazw takich, jak "kotlet" czy "kiełbasa" do produktów roślinnych przyjęła Francja, choć nie tylko ona. Podobne regulacje wprowadziły m.in. Włochy. W przypadku Francji jednak kilka organizacji, w tym francuskie stowarzyszenie wegetariańskie (AVF), Europejska Unia Wegetariańska (EVU), Stowarzyszenie Proteines France i spółka produkujące m.in. bezmięsne burgery Beyond Meat, zakwestionowały przepisy, argumentując, że naruszają one rozporządzenie UE o przekazywaniu konsumentom informacji na temat żywności. Sprawa trafiła do sądu, ten przekazał ją do TSUE.

francja, rząd, prawo, nazwy produktów

Sznycel jest z mięsa. Francuski rząd zakazuje stosowania nazw towarów pochodzenia zwierzęcego dla produktów roślinnych

Francuski rząd za pomocą dekretu, opublikowanego we wtorek, doprecyzował listę nazw produktów pochodzenia zwierzęcego, których nie można stosować przy sprzedaży towarów pochodzenia roślinnego. To odpowiedź na żądania sektora...

W piątek Trybunał orzekł, że prawo UE wystarczająco chroni konsumentów i nawet jeśli w nazwie "kotlet sojowy" mięso zostało zastąpione soją, to raczej nie ma ryzyka, że konsument pomyli się i uzna ten produkt za mięsny. Trybunał wyjaśnił, że państwo członkowskie może oczywiście przyjąć inną nazwę na tego typu produkt, jeśli jednak takiej nazwy nie ma w przepisach, to nie może zakazać producentom żywności roślinnej używania zwyczajowych lub opisowych nazw.

Trybunał dodał również, że zgodnie z przepisami UE, państwa członkowskie nie mogą na własną rękę określać progów zawartości białek roślinnych, poniżej których producenci mogą nazywać swoje produkty nazwami pochodzącymi z branż mięsnej i wędliniarskiej.

Jeśli natomiast właściwy organ krajowy uzna, że konkretne sposoby sprzedaży lub promocji produktów żywnościowych wprowadzają konsumentów w błąd, wówczas może on wszcząć postępowanie przeciwko ich producentowi.

Poleć
Udostępnij