Gwiazdor Top Gear na traktorze. Jak pójdzie mu na własnej farmie?
Rozpędzone owce, testy na salmonellę, zmagania maszynami w podmokłym gruncie i inne problemy wziął sobie na głowę Jeremy Clarkson, kontrowersyjny brytyjski dziennikarz motoryzacyjny.
Polscy widzowie poznali go z "przeklejonego" do naszych telewizji programu BBC, poświęconego samochodom oraz sportom motorowym - kultowego już Top Gear. Jego przygoda z tym show zakończyła się w 2015 r., gdy stacja nie przedłużyła mu kontraktu, bo miał uderzyć jednego z producentów podczas kręcenia kolejnego odcinka.
Pudzian mocno idzie w rolnictwo. Pokazał, jak tworzy nowy sad
Wraz z pozostałymi bohaterami Top Gear Richardem Hammondem i Jamesem Mayem zaczęli później tworzyć program motoryzacyjny The Grand Tour dla platformy Amazon.
Na tej samej antenie Clarkson będzie od czerwca pokazywał swoje zmagania z rolnictwem, prowadząc Diddly Squat Farm.
Na nieznającego się na uprawie ziemi czy hodowli zwierząt żurnalistę czeka sporo pułapek, a współpracownicy nie zamierzają go oszczędzać.
Może to być - choć zapewne nieco przerysowany - obraz konfrontacji "mieszczucha" z rolnictwem i jego dotychczasowymi wyobrażeniami o pracy na roli.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl