Embargo Węgrom niestraszne. Handlują z Rosją jak dawniej
Węgierskie firmy mimo embarga z powodzeniem startują w rosyjskich przetargach państwowych, które umożliwiają współpracę gospodarczą z krajami Unii Europejskiej - oświadczył w środę przedstawiciel węgierskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu.
Komisarz resortu ds. rozwoju i koordynacji rynków zagranicznych Gyula Budai ocenił w komunikacie, że jest istotne, by utrzymała się i wzmacniała współpraca z Rosją w sferach nieobjętych rosyjskim embargiem i unijnymi sankcjami.
Handel kwitnie mimo sankcji
Powiedział też, że w zeszłym roku dwie węgierskie firmy dostarczyły do Rosji ponad 8 tys. zwierząt hodowlanych o wartości prawie 10 mln dolarów. Jak zaznaczył, transportu tych zwierząt nie zakazuje rosyjskie embargo.
Według komisarza ministerstwo udziela wszelkiej możliwej pomocy węgierskim firmom rolniczym, które osiągają w tej dziedzinie podobne sukcesy.
Budai powiedział, że niedawno w rosyjskiej prasie pojawiły się doniesienia o możliwym zaostrzeniu rosyjskiego embarga, co jego zdaniem bardzo dotknęłoby Węgry.
Białoruś zniosła ograniczenia dla polskiej wołowiny w związku z BSE
Zaznaczył, że z węgierskiego punktu widzenia istotne są nie tylko dostawy do Rosji zwierząt hodowlanych, ale także jaj wylęgowych oraz grochu siewnego.
W lutym media opublikowały ocenę ministerstwa gospodarki Rosji, które oszacowało, iż Rosja straciła w 2018 roku ok. 6,3 mld USD na sankcjach i ograniczeniach handlowych nałożonych na nią przez inne kraje. Największe straty - 2,4 mld USD - spowodowały ograniczenia nałożone przez UE.
Sankcje wobec Rosji Unia Europejska nałożyła w 2014 roku w związku z aneksją Krymu i agresją na wschodzie Ukrainy; w odpowiedzi Rosja wprowadziła embargo na wiele produktów żywnościowych z UE.
W lutym media w Rosji podały, że Federalna Służba Celna (FTS) zaproponowała rozszerzenie tego embarga o kolejne produkty, m.in. oliwki, soki i dżemy czy konserwy mięsne i rybne.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś