Białoruś nęka susza, niszczeją uprawy. Tak źle nie było od 20 lat
Na Białorusi panuje susza. Niszczeją uprawy, w lasach mnożą się pożary, a bociany wyrzucają młode z gniazd z powodu braku żab - informuje dziennik "Komsomolskaja Prawda w Biełorussii".
Według synoptyków uszkodzenia upraw zbóż występują przede wszystkim w południowo-wschodniej części kraju. W niektórych częściach obwodów mińskiego (centrum), brzeskiego (zachód) i homelskiego (wschód) zaczęła więdnąć kukurydza, ziemniaki i buraki cukrowe.
W Polsce pojawiło się zagrożenie suszą rolniczą
- U nas w obwodzie deszczu nie było już od miesiąca - powiedział "Komsomołce" Siarhiej Miatlicki, szef komitetu ds. rolnictwa władz obwodu homelskiego. Dodał, że "zasiewy wysychają, nie zdążywszy dojrzeć".
Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych notuje natomiast ogromną liczbę pożarów. W ostatnich miesiącach liczba pożarów była większa o 2,5 raza w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, a powierzchnia pożarów o 35 razy.
Liderem pod względem pożarów jest obwód homelski, gdzie od marca wybuchło ich aż 185.
Z powodu braku opadów cierpią też ptaki, na przykład bociany zaczęły wyrzucać młode z gniazd. - Na skutek suszy jest mniej kałuż i żab i bociany nie mają co jeść - powiedział Siamion Lewy, specjalista stowarzyszenia Ochrona Ptaków Ojczyzny. - Bociany wyrzucają zapewne słabsze potomstwo, żeby pozostałe młode mogły przeżyć - dodaje.